środa, 31 października 2012

Kalina zaskakuje



Witam Was kochane
Jesień pora do rozmyślań i refleksji -Jutro dla mnie trudny dzień,dla każdego z nas.


Mój smutek usunął się ,gdy do drzwi zapukał listonosz i ....
Wręczył paczkę, a tam:
                                       
                                                                         
 cudeńka:
-Maska organic shop-jaśmin,jojoba-nadaje włosom objętość i puszystość,
-Maska organic shop-figa,migdał  -przynosząca ulgę w rozczesywaniu,
-Ruska bania-jagody i miód-do włosów cienkich i osłabionych.
Dzisiaj naprawdę w wielkim skrócie,te maseczki mają również inne właściwości na nasze włosy i skórę głowy.
Kochane to nie wszystko


 Próbka musu do ciała-burbońska wanilia-zapach -CUD.
Z tej próbki
cieszę się jak dziecko.
A wszystko to ze sklepu KALINA-http://kalina-sklep.pl
Każdy produkt zabezpieczony został dodakową  folią,-jak widać na zdjęciu,podobnie jak cała paczka.
Jestem pod wrażeniem obsługi i życzliwością Pani Emilii,która wyczerpująco odpowiadała na wszelkie moje pytania-DZIĘKUJE.

To tylko zapowiedz-recenzja każdego z produktów pojawi się jak tylko użyję te cudeńka.Tylko ,którą maskę pierwszą-nie wiem-wszystkie tak pięknie pachną.A Wy ,którą jako pierwszą zaczęłybyście dopieszczać włosy -napiszcie,a może miałyście już możliwość ich wypróbowania-jeśli tak podzielcie się opiniami.




Jeśli chodzi o maseczki do twarzy napiszę króciutką historię:

Będąc w szpitalu,leżała ze mną starsza Pani-wg.mnie ok.6O lat.
Codziennie wykonywała "zabieg"a podczas obchodu lekarz starał się zachować poważną minę spoglądając na się na swą pacjentkę.
Kobieta nakładała 4 warstwy kremu NIVEA,jedynie na jej twarzy można było  ujrzeć oczy.
Wytłumaczyła mi,że tak nakłada różne kremy od lat na 1h,po czym zmywa.Skóra wchłania tyle aktywnych substancji ,ile potrzebuje ,dowiedziałam się również ,że wcale nie ma tylu lat jak sądziłam,pomyliłam się o 2O-8O -to jej wiek.Jaka byłam zdumiona....

Spróbowałam "maskowanie" z kremem Ziaja-kakaowym-Faktycznie -buzia  gładka,miękka -super. 
Przypominam o rozdaniu- http://mariolka2.blogspot.com/2012/10/rozdanie-u-mariki.html


Buziaki


Marika

31 komentarzy:

  1. Świetne zakupy, jestem ciekawa recnzji. A co do Pani w szpitalu to widać, że alternatywna pielęgnacja służy i to nie tylko włosom :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Odpowiedzi
    1. Na pewno podzielę się wrażeniami już po pierwszym użyciu

      Usuń
  3. Jak to listonosz moze poprawic humor hehe :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mi poprawia jak nie przynosi rachunków

      Usuń
    2. Mi poprawia jak przyniesie cos tylko dla mnie :D

      Usuń
    3. Ojej,a jak mi poprawia,cieszę się jak dzieciak

      Usuń
  4. oo ciekawa historyjka:) u mnie w łazience zawsze stoi wielkie opakowanie kremu Nivea, ale rzadko używam - częściej rodzice :)

    OdpowiedzUsuń
  5. ciekawa historia aż mnie zaskoczyłaś... na 100% wypróbuję ! dzięki :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Czekam na recenzję. Gdybym nie była spłukana to skusiłabym się na coś z tego sklepu, bo mają bardzo ciekawe kosmetyki.

    OdpowiedzUsuń
  7. Z kremu nivea to za wiele cennych substancji się nie wchłodnie, bo prawie nic tam nie ma:P

    Ta maska ruska bania ma bardzo ciekawe opakowanie :) mam nadzieję, że niedługo pojawi się jej recenzja.

    Zapraszam do mnie ponownie.

    OdpowiedzUsuń
  8. Ni chodziło mi konkretnie o ten krem ale o sposób w jaki można dbać o cerę,która u tej pani wyglądała bardzo świeżo i odejmowała jej lat i to wiele.

    OdpowiedzUsuń
  9. No no no, kolejne produkty do rozpieszczania włosów, ciekawe jak się sprawdzą :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Mniam jakie zakupy! czekam na recenzje:D

    OdpowiedzUsuń
  11. Same wspaniałości,czekam na Twoją opinię o nich :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Napiszę już wstępne wrażenia po pierwszym użyciu.

      Usuń
  12. Zazdroszczę, też czekam na opinię :)

    Ja zaś dzisiaj wydałam na helfach trochę kasy i w końcu będę miała khadi :)

    OdpowiedzUsuń
  13. ojej :D ja w szpitalu widziałam babcinę, kora wyglądała na 70-80 a miała ponad setkę ... żadnych zmarszczek na twarzy :D

    OdpowiedzUsuń
  14. Łoooo organic shop... zazdroszczę! Chciałabym wypróbować ich maski, ale na razie zadowolę się Twoją opinią o nich :).

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jeszcze tyle ciekawych kosmetyków tam jest-cóż muszę się powstrzymać.Jeśli miałabym zaplecze finansowe przesłałabym każdej z Was maskę,każdą osobę bym wynagrodziła za to że jest-dla mnie to wiele.

      Usuń
  15. Co ja widzę :) Cudowną maskę z jaśminem. Figową też mam :) Zapraszam na rozdanie.

    OdpowiedzUsuń
  16. Super współpraca!

    A o tym ciekawym sposobie kremowania, nie słyszałam... :)

    OdpowiedzUsuń