sobota, 30 marca 2013

Kilka prostych słów do Was/Curlywoorld przychodzi z niespodzianką

Witam Was Kochane
Życzę Wam ponownie Wesołych Świąt Wielkanocnych,miłości która nigdy się nie kończy.
Dziewczyny ,które zgłosiły się do mojego konkursu,opisały swoje dni ,których się nie zapomina,w sposób bardzo naturalny,od serca,a o to właśnie chodzi,przy niektórych historiach pojawia się uśmiech,przy innych oczy zachodzą łzą,jeszcze inne sprawiły,że na pewne rzeczy zaczęłam inaczej patrzeć.
Te dziewczyny ,które jeszcze się nie zgłosiły zapraszam,opiszcie chwile które zawsze będą z Wami.-http://mariolka2.blogspot.com/2013/03/moje-rozdanie.html

Opiszcie ,to co macie w sercu,opiszcie tyle ile uważacie za słuszne.

A teraz niespodziankę sprawiła mi Curlywoorld-po prostu mnie otagowała-dziękuję skarbuś!

1. Wolisz kupować kosmetyki kolorowe czy takie do pielęgnacji?
Do pielęgnacji.
2. Jaka jest Twoja pasja?

Muzyka
3. Chciałabyś mieszkać za granicą czy jesteś wierna Polsce?

Zostane raczej w Polsce-tu mam bliskich.
4. Seriale czy filmy?

Trudno odpowiedzieć-jak jest dobry serial-oglądam,jednak bardziej preferuję filmy.
5. W jakim państwie spędziłaś najlepsze wakacje?

W innym Państwie -nic ciekawego.Najwspanialsze wakacje na Mazurach.
6. Ulubiony blog?

OJ-nie napiszę.
7. Ulubiony kanał na youtube?

OJ -nie napiszę.
8. Najlepszy szampon, odżywka, maska, wcierka jaki kiedykolwiek używałaś?

Szamponu właśnie szukam odżywka- Alterra z granatem,maska- Biovax z aloesem,wcierka-seboradin,radical w ampułkach.
9. Ile średnio Twoje włosy rosną na miesiąc?

To zależy,około 2 cm.
10. Jak często podcinasz włosy?

Co miesiąc.
11. Czym zabezpieczasz włosy?

Kallos silky.

Z okazji Świąt niech każda osoba poczuje się nominowaną i ułoży pytania,które zada wybranym blogerkom.


Z SERDUCHEM NA DŁONI
MARIKA

piątek, 29 marca 2013

Mój olejek numer jeden/Wesołych Świąt

Witam Was Kochane

Dabur, Sesa Oil (Olejek pielęgnacyjny do włosów)



Ajurwedyjsi środek powstrzymujący wypadanie włosów. Stymuluje wzrost gęstszych, zdrowych i długich włosów. Eliminuje łupież. Receptura olejku pochodzi ze starodawnych ajurwedyjskich pism. Składa się on z 18-tu bogatych w składniki odżywcze ziół, 5 olejków doskonale nawilżających włosy i mleka. Cała receptura przygotowana została według procesu Kshir Pak Vidhi, w którym zbilansowana mieszanka ziół połączona zostaje z mlekiem a następnie aktywowana poprzez 5 olejków.
Olejek jest bogaty w witaminy C i E. Jest to środek powstrzymujący wypadanie włosów, stymuluje wzrost gęstszych, zdrowych i długich włosów, eliminuje łupież. Regularne używanie oleju powoduje że włosy stają się lśniące i zdrowe a cebulki doskonale odżywione.
Produkt nie testowany na zwierzętach.



Skład: Bhrungraj (Eclipta alba) 3% , Trifala 3% w/v, Brahmi (Saraswathi) (Centella asiatica) 1% w/v, Chameli Pan(Chetika) (Jasminum officinale) 1% w/v, Chanothi (Krishnala) (Abrus precatorius) 0.5% w/v, Dhaturo(Mahamohi) (Datura metel) 2% w/v, Elaychi (Sukshma) (Elettaria cardamomum) 0.5% w/v, Gali pan (kalkeshi) (Indigofera tinctoria) 1.% w/v
, Indravama (Gavakshi) (Citrullus colocynthis) 1.% w/v, Jatamansi (Tapasvini) (Nardostachys jatamansi) 0.5% w/v, Karanj Beej (Chirbilvak) (pongamia glabra) 0.5% w/v
, Neem Beej (paribhadra) (Azadirachta Indica) 0.5% w/v, Mahendi Pan (Henna) (Lawsonia alba) 0.5% w/v, Mandur (Sinhan) (Ferri peroxi dumrubrum) 4% w/v, Rasvanthi (Rasgarbh) (Berberis aristala) 0.5% w/v, Akkal kara (Anacyclus pyrethrum) 0.5% w/v, Vaj (Jatila) (Aconus Calamus) 0.5% w/v, Yashti Madhu (Mulethi) (Glycyrrhiza glabra) 0.5 % w/v
, Milk (Dugdha) 10% v/v, Wheat Germ Oil (Triticum aestivum) 1% , Lemon Oil (Citrus medica) 1% Bogate źródło witaminy C i antyoksydantów, Nilibhrungandi Oil 8% , Til Oil (Sesamum indicum) 25%, Sugandhit Dravya 2% ,Colour : Quinazarine Green SS




Sposób użycia:

1. Umyj włosy i osusz ręcznikiem
2. Zastosuj olejek na całą skórę głowy
3. Delikatnie, okrężnymi ruchami wmasuj olejek w skórę głowy i włosy
4. Pozostaw olejek na włosach przez godzinę lub najlepiej na całą noc. Następnie umyj włosy szamponem Sesa przeciwłupieżowym i zaaplikuj odżywkę Sesa.


Moja opinia

To trzeci olejek,po Vatice i Himalayi,który mogłam przetestować.Bardzo szybko zauważyłam jego dobroczynne działanie.
Olejek mieści się w białej plastikowej butelce o oryginalnym kształcie.
Konsystencja jest stała.Olejek należy rozpuscić-ciepła woda,kaloryfer itp.
Kolor ojejku jest zielony,zapach no cóż-nie każdemu może się podobać-mi się podoba!!!!
Nakładam go bardzo często na skórę głowy,czasem na włosy na 1-2 godziny.Wlewam olejek do jego korka i tak macając opuszki palców masuję skalp.

To moje czwarte opakowanie-używanie rok.

W sumie to rocznica używania olejku-pierwszy raz kupiłam go po świetach Wielkanocnych.
Skóra głowy jest nawilżone,nie mam problemu z łupieżem,pomaga ze wzmożonym wypadaniem;a włosy są lśniące,nawilżone,sprężyste.
Wiem,że cena nie jest najmniejsza.Według mnie olejek jest wydajny i warto go spróbować.

Zauważyłam u siebie Chorobliwe zachowanie włosów i skóry głowy-przyzwyczajają się,no kurde przyzwyczyjają się i nie ma mocnych.Nie mogę bez przerwy używać tych samych kosmetyków-bo po początkowych zachwytac-BUUUUM!
OLEJEK POLECAM
Cena: 25zł / 90ml



Ostatnio Zauważyłam również(O<JAKA SPOSTRZEGAWCZOŚĆ!-TEGO JESZCZE NIE BYŁO) Że tworzę nowy język ostatnio rozmawiając z Zakiecikiem pochwaliłam się ,że również zakupiłam "PRZEROM NA SPOROST WŁOSÓW"-ciekawe,czy wiecie o co mi chodziło.SERUM NA POROST WŁOSÓW.
Po południu rozmawiałam z A.twierdząc,że do paczki zapomniałam włożyć kaczki......a chodziło mi o kartkę świąteczną. 
Jestem zakręcona jak korek od butelki.Oto efekty życia w kosmosie-takim zwariowanym domu.



Z okazji Świąt Wielkanocnych:
miłości, która jest ważniejsza od wszelkich dóbr,
zdrowia, które pozwala przetrwać najgorsze.
Pracy, która pomaga żyć.
Uśmiechów bliskich i nieznajomych, które pozwalają lżej oddychać
i szczęścia, które niejednokrotnie ocala nam życie.

 Tego Wam życzę z Emilcią.

Z SERDUCHEM NA DŁONI
MARIKA 

poniedziałek, 25 marca 2013

Moje kosmetyczne zdobycze

Witam Was Kochane

Dzisiaj przedstawię Wam moje ostatnie "łupy".
Od lewej:
-Seboradin z czarną rzodkwią-to nie pierwsze opakowanie,zawsze mi pomaga zwalczyć wzmożone wypadanie włosów.
-Olej Bhingraj-użyłam go już parę razy i jestem zadowolona,byłam negatywnie nastawiona co do zapachu-myliłam się,dla mnie ten olej pachnie,na pewno lżejszy zapach od sesy i Amli.Mam nadzieję,że będę zadowolona.
-Kolejne opakowanie farby Sante.
-Maseczka Bioetica-nawilżająca,użyłam raz jest ok,co do zapachu to jest on lekko wyczuwalny
-Lakiery do paznokci-koral,niebieski a w środku granat z brokatem
A teraz zdjęcie z nową "wstążkową" klamrą
Szkoda,że tak słabo widać klamrę.

Oczywiście mam dylemat,zastanawiam się nad zakupem serum na porost włosów Agafii i Seboradinem z papryką(serum również ma w składzie paprykę)-który wybrać?

Miałyście(macie),któryś z przedstawionych produktów?Jak się spisywały?

Zastanawiacie się pewnie po co mi produkty na porost skoro i tak mam długie włosy.
Odpowiadam-mam jeszcze resztę wycieniowanych włosów,chcę by podrosły i wszystkie były w końcu równe.

Przypominam o rozdaniu-http://mariolka2.blogspot.com/2013/03/moje-rozdanie.html-zapraszam.
Z SERDUCHEM NA DŁONI
MARIKA

sobota, 23 marca 2013

Dodatki do mojego rozdania/Chcę ściąć włosy

Witam Was Kochane
Dodatki,to może zbyt duże słowo,ale postanowiłam dodać do rozdaniahttp://mariolka2.blogspot.com/2013/03/moje-rozdanie.html po 100 ml maski KALLOS-WANILIA,I BINGO 40SKŁADNIKÓW

Teraz druga kwestia,chodzi mi po głowie ścięcie włosów tak do łopatek-i co tu robić?


ZAPRASZAM
POWODZENIA
Z SERDUCHEM NA DŁONI 
MARIKA

czwartek, 21 marca 2013

Był taki dzień

Witam Was Kochane

Zorganizowałam rozdanie,postawiłam pytanie:"Dzień ,który pamiętam".
Po przeczytaniu kilku odpowiedzi jestem bardzo,bardzo wzruszona.Przy niektórych pojawiał się uśmiech,przy innych zakręciła się łza z Waszego szczęścia,łza z powodu tego ,co przeżyłyście.
Stałyście się mi bliższe,wiem jedno wiele ludzi łączy,nikt w swym nieszczęściu nie jest sam.

Już dawno "chodzi" mi po głowie utwór-"BYŁ TAKI DZIEŃ,CO NIE WRÓCI NIGDY JUŻ...BYŁ TAKI KTOŚ..."

Postanowiłam opisać dni,których ja nie zapomnę.
"BYŁ TAKI KTOŚ,KTO NIE WRÓCI NIGDY JUŻ"
Była jesień,wracaliśmy ze szpitala,byłam w wyśmienitym humorze-przecież zbliżał się weekend i wyjazd do rodziców.
Zadzwonił telefon Wojtka,mimo że prowadził,odebrał.Prawie w ogóle nie rozmawiał tylko oddał mi,usłyszałam słowa brata:"Mariola,trzymaj się,Tata nie...(Wybaczcie nie napiszę tego).Zaczęłam krzyczeć-"NIE,NIE,NIE,NIE!!!!!",rzucać się.Wojtek musiał zatrzymać samochód.Tulił mnie mocno i płakał ze mna,a ja.....a ja tylko widziałam tatę w garniturze,takiego go zapamiętałam,miałam wrażenie że im głośniej będę wołała TATO!!!!TATOOOO!!!-on usłyszy i wróci ,przecież nie może tak odejść,nie on,nie mój Tatuś.Pewnie słyszał,może sam miał łzy w oczach ale nie wrócił.

Chciałam jeszcze opisać dzień narodzin mojej córeczki.
Był jeszcze miesiąc do przewidywanego terminu porodu.Zaczął mnie pobolewać brzuch,pojechaliśmy na pogotowie,zostałam przyjęta na oddział,pielęgniarka mega leniwie zadzwoniła po lekarza,ten zszedł ze studentem ,spokojnie rozpoczął badanie i w pewnym momencie usłyszałam jego krzyk-"Ona rodzi-karetka-co Pani tak siedzi"-pielęgnarka od razu się obudziła.
Znalazłam się w karetce ze studentem,który modlił się ,bym nie urodziła w trakcie drogi-o rety jaki on był blady i się cały trząsł.Mimo,że zaczął się poród,nic nie czułam,tylko śmiałam się ze studenta i go pocieszałam(zmiana ról).
W szpitalu okazało się,że Emilka urodzi się poprzez cesarskie cięcie.
Gdy ją zobaczyłam zaczęłam płakać-takie maleństwo(ważyła tylko ponad2kg.),"Jak ją wezmę na ręce?"."Takie maleństwo"Spytałam sie czy to na pewno córka,gdy usłyszałam,że tak dostałam drgawek-takie WIELKIE MAŁE SZCZĘŚCIE!Mój skarb.Dziecię,które powstało z miłości dwojga ludzi,chciane,kochane,oczekiwane-dla nas to był cud!!!Wojtek był cały czas przy mnie-jak ja go kocham.
Mimo,wcześniejszego porodu Milcia była zdrowa,nawet nie potrzebowała inkubatora-raczej mi by się przydał.
Wojtek przywiózł do szpitala ciuszki niemowlęce-wyglądała w nich jak w worku.Dopiero brata żona wpadła na pomysł ,by kupić ubranka dla lalek-pomysł okazał się trafiony.

Mam nadzieję,że Was nie zanudziłam,dziewczyny zapraszam do rozdania-http://mariolka2.blogspot.com/2013/03/moje-rozdanie.htmlopiszcie swój dzień,który macie w sercu.

Z SERDUCHEM NA DŁONI
MARIKA

poniedziałek, 18 marca 2013

Farbuję włosy-Sante

Witam Was Kochane

Miesiąc temu zafarbowałam włosy farbą Sante,efekty tak mi jak i Wojtkowi się spodobały,że kupił mi drugie opakowanie .Cieszyłam się ale równocześnie miałam ochotę wypróbować Khadi-może kiedyś.

FARBA SANTE

 100% Farba roślinna do włosów przeznaczona do włosów od ciemnobrązowych do czarnych.
1.Długo utrzymujący się kolor,

2.Zwiększa objętość włosów,

3.Pielęgnuje i upiększa-dodaje połysku,

4.Bez perhydrolu,amoniaku i innych chemicznych składników,

5.Bez syntetycznych barwników i środków konserwujących.Preparat wyłącznie roślinny.

Farba ma zastosowanie również do włosów siwych.
wskazane jest wykonanie próby na pasemku włosów.
Opakowanie zawiera:proszek roślinny-100g.,1 parę rękawiczek,1 czepek,ulotkę informacyjną.
SKŁAD
  Hydrolyzed Wheat Protein,Algin,Lawsonia Inermis,Cassia Auriculata,Walnut Shell Powder,Indygofera Tinctoria,Indygofera Argentealef Powder,Coffe Arabica,Curcuma Longa,Kramesia Triandra,Beta Vulgaris.

Farba zawiera proteiny pszenicy,zmielone orzechy laskowe(łupiny),Hennę,
Korzeń ratanii,indygo,.W skład wchodzi również czerwony burak,kawa,korzenie rabarbaru.

Przed przystąpieniem do farbowania należy umyć głowę szamponem z sls w celu pozbycia się wszelkich zanieczyszczeń,silikonów i innych oblepiaczy,które mogą utrudnić dostęp farby do włosów.

Proszek należy rozrobić w gorącej wodzie,wskazane jest użycie herbaty bądz kawy.


Tak wygląda proszek:
Kolor bardziej zielonkawy.





1.Przygotowałam na początek ok.200ml gorącej herbaty(wskazane jest 300ml)ale nie chciałam,by papka była zbyt wodnista.

2.Przygotowałam drewniany"mieszak"-do paćkania
"Mały"-prawda?

3.Przelałam do większego pojemnika i zaczęłam mieszać do uzyskania odpowiedniej konsystencji,bez grudek
Niestety,aparat przekłamał kolor,rzeczywiście jest jaśniejszy-zielony.

4.Szybko zabezpieczyłam łazienkę-WAŻNY PUNKT!
Po prawej stronie na podłodze leży odwrócona miska,po co?Po prostu,bym mogła wejść na nią i zobaczyć swoją twarz-raczej włosy w całości-158 w kapeluszu to nie jest dużo.

5.Weszłam na miskę i zaczęłam farbować-pasemko po pasemku,tym razem obyło się bez mówienia do siebie jak za pierwszym razem "Nigdy więcej",:Co to za ch....a","Paskudztwo"-warto być cierpliwym .

Szkoda,że nie posiadam zdjęć z przebiegu farbowania i wyglądu łazienki po-zapewniam-była zielona-ale gazety to super pomysł!


6.Po farbowaniu nałożyłam czepek i na to ręcznik na ok.2 godzinki.
7.Zdjęłam ręcznik i czepek.
To nie jest folia aluminiowa.
8.Poszłam do łazienki zmyć-wanna była brudna ale bez przesady-wystarczyło opłukać prysznicem.
Użyłam odżywki alterry z granatem ,by włosy nie były zbyt suche(na drugi raz pominę ten krok)
Włosy były gładkie!!!Zero splątania!!!!
Za pierwszym razem po spłukaniu umyłam głowe szamponem-błąd-EVE mnie uświadomiła.
Tym razem nie czuję również lekkiego podrażnienia skalpu-farbę nakładałam,omijając skórę głowy-jest to możliwe-tylko bardziej czasochłonne.
9.Lekko podsuszone włosy związałam w warkocz



 

EFEKTY




Dziewczyny,mam zamiar kupić trzecie opakowanie.
A Wy jakich farb używacie,z których jesteście zadowolone?

Z SERDUCHEM NA DŁONI
MARIKA

czwartek, 14 marca 2013

Z życia moich włosów/wygrana u Imprevisiviel

Witam Was Kochane

Ostatnio mam ochotę (nie po raz pierwszy)ściąć włosy.
Wczoraj Wojtek ściął mi-o całe 0,5cm-jak to nazwał"metoda małych kroczków"-w takim tempie to za parę latek  doczekam się ich solidniejszego podcięcia.
Włosy po podcięciu

Czyli praktycznie jestem w tym samym punkcie.
A na głowie ciężko.
Ostatnio odwiedził mnie brat,Wojtek wyszedł zrobić kawę,a ja z Robertem zaczęłam rozmawiać,nadmieniłam,że włosy swym ciężarem niekiedy powodują ból głowy,Wszedł wojtek,a mój brat-"Wojtek,niech Mariola zetnie włosy...głowa ją boli"Na to Wojtek z pełnym zrozumieniem-"Kochanie weż Ibuprom"-Tak to się zrozumiał-szwagier ze szwagrem.

A teraz mój kuc

Jak w ostatnich tygodniach dbałam o włosy?
OLEJKI
Sesa,Migdałowy,Bhingraj-trochę Khadi
SZAMPONY
HIPP,Pharmaceris
ODZYWKI
Alterra z granatem,Elseve-różowa
MASKI
Alterra z granatem,Bioetica,Wax,Biovax
WCIERKI
Z kozieradki,alg,ampułki Seboradin,Radical,Jantar
Suplementy
Biotebal 5,skrzyp optima
INNE
Balsam na bazie enzymów pijawkiOlejek Kallos,Odżywka w sprayu-glisskur

Moje włosy ostatnio stały się"wypłowawione"-czeka farbowanie Sante.Są niesforne,żle się rozczesują-bunt z ich strony.OK.nie będę się skarżyć-przeczekam.

A teraz WYGRANA U IMPREVISIEL.Przyszła paczuszka pełna cudów!
1.Emulsja do kąpieli-Borowina-zapach bardzo mi się podoba-leśny-już Emilka sobie go przywłaszczyła,pożyczy mi-tak powiedziała
2.Exraziołowa odżywka z Henną do włosów ciemnych-od dawna miałam na nią oczko

3


3.Olej z pestek winogron,balsam na cedrowym propolisie-cudeńka

4.Próbki solidne-masło Karite,spirulina,Kalpi Tone,szamponik-Emilka już jedną próbkę porwała-piękny zapach,Kochana Imprevisiel dodała mi także mydełko do mycia włosów-jak myślicie-kto się nim zainteresował-taka jedna mała ....Milcia.
Dostałam jeszcze maske,5alg z masem shea,
DZIĘUJĘ  KOCHANA,zapraszam na jej blog+http://uroda-kosmetyki-opinie.blogspot.com/

Z SERDUCHEM 
MARIKA

wtorek, 12 marca 2013

Balsam do włosów na bazie enzymów pijawki lekarskiej

Witam Was Kochane

Ostatnio czuję się"ebe"-nic mi się nie chce-przesilenie?-Pewnie tak.

Wczoraj  EVE pisała o mgiełce do włosów na bazie enzymów pijawki lekarskiej TU

Dzisiaj z kolei ja napiszę o balsamie.
                       BALSAM PRZECIW WYPADANIU WŁOSÓW I NIE TYLKO

DZIAŁANIE
Aktywne składniki balsamu odżywiają cebulki włosowe,wzmacniają korzenie i zmniejszają wypadanie,stymulują do wzrostu.

ENZYMY PIJAWKI LEKARSKIEJ dzięki kombinacji naturalnych substancji poprawiają mikrokrążenie skóry głowy i aktywają odżywianie korzeni włosów.Przedłużają fazę wzrostu,poprawiają ich strukturę.
KOFEINA,WYCIĄG Z PAPRYKI stymulują cebulki włosowe oraz wzrost włosów.
BIOTYNA-(witamina H)I PROTEINY JEDWABIU-odbudowywują strukturę włosa,zapobiegają ich suchości.
OLEJ Z DZIKIEJ RÓŻY I PANTENOL-dodają włosom połysk i miękkość 

MECHANIZM DZIAŁANIA
1.Polepszenie krążenia krwi w naczyniach włosowatych.
2.Rozwój mieszków włosowych.
3.Zwiększenie liczby mieszków w fazie wzrostu.
4.Brak reakcji alergicznych,toksycznych.

STOSOWANIE
Stosować jako maskę do skóry głowy przed myciem włosów.Nanieść na korzenie włosów i wmasować.Pozostawić na 15-20minut,umyć szamponem.Stosować 2-3razy w tygodniu.

SKŁAD-Aqua-woda,Hirudinea Extract-enzymy pijawki lekarskiej,PEG400-nawilża-konserwant,Dog Rose Hips Oil-(Rosa Canina)-Olej z dzikiej róży,Capsium Annum Extract-Ekstrakt z czerwonej papryki,Witamina F,Witamina H(Biotyna),Panthenol-Witamina B5,Behentrimonium Chloride-Odżywia,wygładza,Chloride Cetrimonium-Wygładza strukturę włosa,Trideceth-9-emulgator,amodimethicone-silikon,Hydrolized Silk Protein-Proteiny jrdwabiu,parfum-zapach,methyloparaben,propyloparaben,Diazolidinyl Urea-parabeny.

CO UZYSKUJEMY PO STOSOWANIU BALSAMU
1.Wzmacniają się cebulki włosów i korzenie.
2.Zatrzymuje się nadmierne wypadanie włosów.
3.Tworzą się warunki do dobrego odżywiania i wzrostu włosów.
4.Kompleksowa profilaktyka przedwczesnego wypadania włosów.

MOJA OPINIA
 Balsam znajduje się władnej,plastikowej tubie,z której łatwo można dozować jego ilość

Konsystencja jest idealna,delikatna,szybko wchłania się w skórę głowy.
Na początku myślałam,że zapach będzie okrutny,pomyliłam się ,jest łagodny,subtelny.
Pierwszy raz spotkałam się z nim dzięki kochanemu Żakiecikowi TU.
Balsam stosuję na zmianę z olejkiem sesa.Na początku czułam takie miłe ciepełko na głowie,teraz nie zwracam na to uwagi.Przy stosowaniu balsamu nie miałam problemu(zwiększonego)z wypadaniem włosów-Teraz znowu mnie dotknął-dwa tygodnie ok,dwa "ebe".Balsamu używam od grudnia a została mi jeszcze połowa,jest bardzo wydajny.Czy wpłynął na porost?Zapewne tak!POLECAM!Aktualnie niedostępny,dzwoniłam do sklepuhttp://ukrainashop.com/index/dostawa na początku kwietnia.
CENA-32zł
Dostęp-UKRAINA SHOP

A teraz.przyszedł mi do głowy pomysł-może zwariowany-no cóż-tak czasem się zachowuję.
Nagroda gwarantowana za odpowiedż-co kupił mi Wojtek?-czekałam na to,było mi to potrzebne do tego i tego,bo lubię to  i to-dużo podpowiedzi prawda?TO NIE JEST KOSMETYK!

Z SERDUCHEM NA DŁONI
MARIKA

sobota, 9 marca 2013

Mała"włośnimaczka"na wakacjach -wspomnienia

Witam Was Kochane
Przedstawię kilka zdjęć młodej "włośnimaczki",zauroczonej EVE,ciocią Kamilą,Basią i Klaudią.

Co tu dużo pisać!

Emilcia w wieku od 9 do 2 latek-latem,muszę ją przebierać z trzy razy-co najmniej!!!Czekoladki,płoty,drzewa robią swoje.
A teraz na wakacjach u mojego brata i jego żony-Matki Chrzestnej


Milcia z ukochaną kuzynką Natalią.
Milka w swym żywiole-jaaaaaazda!!!!!


Z Chrzestną i moją mamą
"O,radzę sobię i piję-nie powiem co-O!!!"

O,wujek "świeci przykładem"
Kochane,przepraszam za brak tematyki włosowej.

Z SERDUCHEM NA DŁONI
MARIKA