Witam!
Od kilku lat mam długie włosy-przez dłuższy okres moja pielęgnacja ograniczała się do szamponu i odżywki.
Nie zabezpieczałam końcówek ale o dziwo włosy rosły były gęste i nie miałam z nimi problemów.
Do czasu.Kłopoty zaczęły się nagle.Zauważyłam przy myciu mnóstwo opuszczających moją głowę włosów,wypadały przy kazdym ruchu,bałam się ich mycia ;byłam zrozpaczona-do dziś pamiętam bicie serca i drżenie rąk.
Zaczęłam działać-z pomocą przyszły do mnie ampułki RADICAL-w opakowaniu znajduje się 15 ampułek.
Zużyłam dwa takie opakowania,wierzcie byłam tak sceptycznie nastawiona ,że nie zauważyłam poprawy.Włosy przestały wypadać na potęgę.
Drugim ,raczej drugą wybawczynią okazała się maska WAX PILOMAX
Maski używałam trzy razy w tygodniu.
Następnym krokiem był zakup witamin-vitaminer-i magnezu.
Po dalszej obserwacji blogów natrafiłam na wszystkim znaną maskę(maski)biovax do włosów słabych i wypadających.
Problem nadmiernego wypadania włosów powoli odchodził w niepamięć.Mimo to,do dnia dzisiejszego co pewien czas używam kosmetyki mających za zadanie "przytrzymanie"włosów na głowie.
Bardzo zadowolona byłam ze swego pierwszego olejku HIMALAYA
Wcierałam go w skórę głowy i włosy,bardzo przyjemny w użyciu,lekka formuła i widoczne efekty-"włosy nadal nie wypadają"
Od tego czasu zaczęłam popadać we włosomaniactwo,czytam blogi ,jestem pod wrażeniem wiedzy dziewczyn-powoli,powoli się uczę.Staram się dbać o włosy ,by uniknąć ich ścięcia.
Macie pytania-piszcie
Buziaki!
Marika