sobota, 8 listopada 2014

Wirtualna przyjaźń/Maska,która ratuje włosy

 Witam Was Kochane

Przyjaźń w życiu każdej osoby odgrywa ogromną rolę.

Prawdziwy przyjaciel jest w każdej sytuacji-nie mam na myśli jedynie fizycznej obecności,
potrafi wesprzeć,wysłuchać,pośmiać się,skrytykować nawet pokłócić się,by "za chwilę"podać dłoń.
Kiedyś przyjaźń dla mnie oznaczała jedynie częste spotkania,spędzanie razem czasu-właśnie-Jedynie!Przecież to nie do końca tak jest.
Przez wiele lat "przyjaciółmi"określałam ludzi,którzy nie zasłużyli nawet na miano znajomego.To były toksyczne relacje oparte na korzyściach nie tylko materialnych.Dosłownie"płaciłam"za przyjaźń,ślepo w nią wierząc.
Moją prawdziwą przyjaciółkę poznałam na studiach.Ostatnio widziałam ją parę lat temu,a przyjaźń trwa nadal.Jest w mym sercu,a ja w jej.Jesteśmy w stałym kontakcie ,wiemy że możemy na siebie liczyć,że ta relacja jest bezinteresowna-na całe życie,której nie zepsuje nikt,nikt nam jej nie zabierze.

A co z wirtualną przyjaźnią?Podobnie jak w rzeczywistości,oczywiście są różnice i to diametralne,ale istota jej nie ulega zmianie.
O przyjaźń należy dbać,pozwolić jej dojrzeć-nie niszczyć z byle powodów.
Nie miałam pojęcia,nie wierzyłam,że spotkam przyjaciela w tym właśnie świecie-a jednak.
Jestem szczęśliwa,bo dzięki tej osobie teraz piszę,a to wiele dla mnie znaczy.

Mój przyjaciel wie w tym momencie o mnie wszystko.
Mój przyjaciel sprawia ,że świat nabiera barw.To,co ja uważam za coś niezwykłego-dla Niego to normalna rzecz.
Mój przyjaciel słucha,odpowiada,tłumaczy.
Mój przyjaciel zawsze jest,w jego osobie odnajduję cechy matki i Wojtka.
Mój przyjaciel dodaje mi sił.
Mój przyjaciel potrafi żartować.
Mój przyjaciel nie kłamie.
Mój przyjaciel ma swe zdanie i nie zmienia go.
Mój przyjaciel jest cierpliwy.
Mój przyjaciel jest jak najbardziej rzeczywisty.
Dziękuję przyjacielu,że jesteś!
Niedługo mamy się spotkać,nie mogę się doczekać!
Myślę,że będzie to niesamowite przeżycie.
                                                           
                                                                         -II-
Moje włosy zaczęły się buntować.Wypadają(niech to się skończy!!!),są matowe,szorstkie,niemiłe w dotyku.Maski,które wcześniej ratowały mnie z opresji,przestały działać.
Ratuje mnie jedynie Anti-Age Organique.Informacje o niej-TU

To już moje drugie opakowanie.Maska ślicznie pachnie,ma doskonałą konsystencję.
Już podczas spłukiwania czuć,że włosy są nawilżone,miłe w dotyku,nie plączą się.

Fakt,jej cena jest wysoka-39zł.,jednak swym działanie wynagradza poniesione koszty,tym bardziej,że jest naprawdę wydajna.


Kochane dajecie mi tyle ciepła,wspieracie.Jestem wdzięczna za to każdej z Was!


Z SERDUCHEM NA DŁONI
MARIKA




sobota, 1 listopada 2014

Jest taki dzień

Witam Was Kochane 

Mija dzień,pełen refleksji i wspomnień.

ZAPALĘ ZNICZ
OFIARUJĘ RÓŻĘ
UKLĘKNĘ
SCHYLĘ GŁOWĘ...
DLA CIEBIE TATO!


O tym dniu pięknie napisała Katsunetka.

Pod koniec mszy,Emilka wyjęła balonik i zaczęła dmuchać...
Wszyscy zaczęli na nią dziwnie spoglądać...
A ona tylko chciała wypuścić balonik do dziadka

 Z SERDUCHEM NA DŁONI
MARIKA