Witam Was moje kochane
Czas płynie nieubłagalnie ,a mi nie naprawiono jeszcze laptopa(od grudnia)a do tego dopiero dzisiaj będę miała cyfrówkę,by robić ładne zdjęcia,bo te co są na ostatnich postach,i tym,wołają o pomstę.
Przedstawię Wam kosmetyki,które używałam przez ostatnie tygodnie i te które dały "kopa" mym włosom.
1.OLEJE
OD LEWEJ
1.Olej Sesa-niezastąpiąny,ukochany!!!
2.Olej arganowy-używam go tydzień,jest wspaniały.
3.Olej khadi stymulujący przyrost-używam od tygodnia bardzo uważnie-boję się,by nie wzmożył wypadania włosów
4.Olej Alterra-bardzo go lubię-zapach,działanie.
Sporadycznie używałam również Amli,olejku Vatiki z Henną.
2.ODŻYWKI
OD LEWEJ
1.Odżywka,Balsam Natura Siberica-Objętość i Pielęgnacja.
2.Maska Alterra nawilżająca-granat,aloes-maski używam również jako odżywkę.
3.Balsam naturalny Babci Agafii-niedługo recenzja.
3.MASKI
To zdjęcie jest mega fatalne
!.Maska-kuracja kolagenowa Bingo.
2.Alterra-Aloes,granat.
3.Natur Vital-maska aloesowa.
Stosowałam również Biovax do włosów słabych i wypadających.
4.SZAMPONY
1.Ziaja med-kuracja przeciw wypadaniu.
2.Emolium-nawilżający.
Do tego:Ziaja-kuracja przeciwświądowa(czasem potrafię podrażnić sobie skalp.czuję najpierw pieczenie,póżniej swędznie),Vichy,Radical,Alterra,Babydream.
5.WCIERKI
!.Seboradin w ampułkach.
2.Lotony Babci Agafii-wzmacniający,przeciw wypadaniu włosów.
Używałam również balsamu-wyciąg z enzymów pijawki i balsam mineralny
DODATKOWO.
Biotebal 5 i Skrzypowita
Uważam ,że na porost wpłynęło przyjmowanie Biotebalu 5,stosowanie kampułek seboradinu oraz balsamu-enzymy pijawki i balsamu mineralnego.
Kilka zdjęć
Kochane one są po umyciu-nierozczesane-przepraszam za "bałagan "na głowie.
W poniedziałek,wieczorem,ktoś zadzwonił do drzwi."Kto to może być?"
Słyszę głos Wojtka-"Mariola do Ciebie"-"Do mnie?"
Ujrzałam paczkę-"Co to jest?"A tam:
1.Litr maski bananowej
2.225ml maski carrota
Dziewczyny powinnyście zobaczyć moją twarz-uśmiech i głosy typu-"Rety,o kurcze,ja kręcę,,o,o,o"
Prezenciki otrzymałam od blogerki -Z MOJEGO PUNKTU WIDZENIA-zapraszam na jej blog.
Jeśli się spytacie za co-za drobną przysługę.Kochana nie spodziewałam się tego!Dziękuję,jesteś kochana.
Wczoraj ,będąc w YVES ROCHER zakłupiłam płukankę malinową a dostałam tusz gratis
Dziewczyny ,jak dokładnie stosujecie ją?Rozrabiacie/czy z buteleczki bezpośrednio odrobinę na głowę?Czy wypłukuje kolor?
Z SERDUCHEM DLA WAS
MARIKA