Jestem wzruszona Waszą reakcją na wczorajszy post.Dodałyście mi otuchy i wiary.
Każde słowo podnosiło mnie na duchu.Jak to miło móc napisać o sytuacji,którą potrafią zrozumieć inni.DZIĘKUJĘ-JESTEŚCIE WSPANIAŁE I TAKIE KOCHANE!
Przedstawię zdjęcia,które zostały zrobione wieczorem ,dzień przed "wypadkiem"
Siedziałam sobie na sofie.
A co ze mną po bliskim spotkaniu z kuchenką,z której ulatniał się gaz i......buch?
Popalona część z przodu,na długości.
Jak się cieszę,że Wojtek dał radę i mi je ściął.Ze strychu przyniósł stare krzesło i zaczął.Po co krzesło?Miałam nogi jak z waty.
Widać jego ucho i małą część twarzy.
Obok na zdjęciu ,sprawdzam ile włosów zostało ściętych.
Dzisiaj kolejna część.
Efekt końcowy-
Dla porównania-
Wiem zdjęcia zrobione z innej perspektywy ale i tak widać ile włosów zostało ściętych.
Czy jeszcze będę miała takie?
Dziewczyny,jeszcze raz dziękuję.Łezka w oku się kręci.
Z SERDUCHEM NA DŁONI
MARIKA
Żal włosów, szczególnie tak pięknych :( Nie pocieszę Cię pewnie w żaden sposób, ale mogę powiedzieć, że Twój Wojtek to urodzony fryzjer - tak równiutko podciął i ogarnął to wszystko, super facet :)
OdpowiedzUsuńTrzymaj się ciepło :*
Ciasteczko masz wielkie serducho,a co do Wojtka to nie wiem co bym w życiu zrobiła bez niego:))
Usuńmasz przepiękne włosy! w życiu takich nie widziałam!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
OdpowiedzUsuńBrawa dla faceta!
Dziękuję moja imienniczko:))
Usuńojej współczuje kochana!;*
OdpowiedzUsuńale włoski jeszcze piekniejsze Ci odrosną;) nie martw się!
Dziękuję Martynko:))
UsuńNie powinnaś się martwić, gdyż włosy dalej wyglądają pięknie !!!! Odrosną szybko, zobaczysz!
OdpowiedzUsuńJeszcze nie ogarniam całej sytuacji-dziekuję za miłe słowa:))
UsuńAle masz dobrego męża. Gdzie takich facetów można spotkać, którzy tak dbają o włosy żony??? ;)
OdpowiedzUsuńWłosy masz cudowne i na pewno szybko odrosną! :)
Zawsze jest przy mnie,za to jestem wdzięczna.Dziękuję skarbuś.
UsuńOdrosną kochana!
OdpowiedzUsuńSą piękne i z tego się ciesz, to skarb takie włoski:))
Jesteś aniołem:))
UsuńPiękne włosy!
OdpowiedzUsuńSzkoda tych centymetrów, ale odrosną przecież!
Najpierw muszę się"obudzić"i zacząć działać.Twoje wsparcie jak i innych-wiele znaczy!
UsuńI tak jets ich dużo i są długie.. także nie ma co płakać:) Włosy nie trawa w zimę też rosną jak to mówią:)
OdpowiedzUsuńJesteś kochana!
UsuńKochanie bardzo mi przykro,że tyle włosów straciłaś, ale ja wierzę, że one szybko odrosną, będą w jeszcze lepszej kondycji, zobaczysz :*
OdpowiedzUsuńTwoje słowa są niesamowitym wsparciem:))
UsuńNadal wyglądają przepięknie!
OdpowiedzUsuńDziękuję słońce:))
UsuńSłoneczko Twoje włosy są tak "twarde" że wytrzymają tą "przygodę", i nawet się nie obejrzysz jak znów urosną do takiej długości jaką miałaś. Popatrz na to z drugiej strony, dzięki podcięciu będą jeszcze mocniejsze i zdrowsze jak urosną!! :*
OdpowiedzUsuńCo ja bym bez Ciebie zrobiła?:))
Usuńa pamiętasz jak chciałaś ściąć ? :>
OdpowiedzUsuńPomyśl , że chcialaś krócej , a to tylko 3 miesiące zapuszczania i będą znowu takie długie :)
I tak Ci zazdroszczę ;*
Dobry argument-jesteś wspaniała Kinguś.
Usuńojej, każdy ścięty centymetr to ból ;(, a moje włosy nie są tak długie, jak to co obcięłaś. Całe szczęście, że na włoskach się skończyło. Trzymaj się :*
OdpowiedzUsuńMasz racje-miałam szczęście-około 15 cm to dużo,ale z Wami dam radę!
UsuńWłosy nie zęby odrąsną...mała pociecha, ale....Ja też bardzo przeżywam każdy scięty nawet nie centymetr a milimetr. Masz cudowne włosy i napewno Ci odroną. Tej długości, którą masz teraz tylko pozazdrościć. :)
OdpowiedzUsuńPo Twoich słowach-uśmiech na twarzy-jestem wdzięczna za niego!
Usuńnadal piękne ! :)
OdpowiedzUsuńDziękuję przez duże "D"!:))
OdpowiedzUsuńBędziesz miała znów takie, pewnie za mniej niż rok. Niemożliwe, że nie odrosną. Masz je tak gęste, a teraz końcówki są jeszcze zdrowsze niż były, więc nic się nie będzie wykruszać... Urosną. :*
OdpowiedzUsuńMam nadzieję, że szybko się oswoisz z nową długością (wiem jaki to szok jak się czesze włosy i nagle się kończą a powinno ich jeszcze sporo być) i zaczniesz co miesiąc czuć, że trochę urosły. :)
Właśnie byłam na Twym blogu-masz takie długie-cudowne włosy:))
UsuńOjej :(. Jednak nadal sa cudne i pewnie szybko odrosna :)
OdpowiedzUsuńKochana,z pomocą Twej wiedzy zawartej w postach postaram się przyśpieszyć porost:))
Usuńi tak są piękne!!
OdpowiedzUsuńnadal są długie i takie gęste! z obwodu pewnie żaden centymetr nie zniknął :)
OdpowiedzUsuńpamiętam jak pisałaś, że już Cię boli głowa od tej długości - może przyda jej się takie odciążenie :)
Nie wiem,czy nie zniknął,włosy oprócz ścięcia ,pokruszyły się na długości.Dziękuję za miłe słowa:))
UsuńOsobiście uważam, że nic się nie dzieje bez powodu i widocznie tak musiało być. I..
OdpowiedzUsuńBoję się na samą myśl! Przecież włosy, które Ci odrosną będą jeszcze silniejsze, zdrowsze, mocniejsze i piękniejsze niż te przedtem. Strach pomyśleć: staniesz się kobietą z najpiękniejszymi włosami na świecie! ;) Także nie ma się co martwić i warto też pomyśleć, że inne dziewczyny marzą o takiej długości jaką masz dziś. No i Twoje końce będą w zatrważająco dobrej kondycji!
Tak wiele cennych myśli mi przekazałaś:))
UsuńWłosy na pewno odrosną. Moja droga, najważniejsze, że są zadbane i piękne!
OdpowiedzUsuńZarówno krótsze jak i długie wyglądają bardzo zdrowo i godnie pozazdroszczenia!
Nie ma co się przejmować!
Michasiu jesteś wspaniała dziewczyną!
Usuńaż tyle wlosow trzeba bylo uciac? :( wspolczuje niesamowicie, ja bym sie zalamala :/
OdpowiedzUsuńdobrze, ze TZ Ci podcial tak rowno <3 trzymam kciuki w pielęgnacji !
Tak ,tyle trzeba było ściąć,by nie pokruszyły się-nie wiem czy jeszcze mi nie zetnie ok cm-musi dokładnie się przyjrzeć.A Wojtek to mój fryzjer oczywiście kochany i jedyny.
Usuńoja ! ale odrosną, wierze ;))
OdpowiedzUsuńA ile czasu to zajmie?Może zapomnieć?
UsuńTen komentarz został usunięty przez administratora bloga.
OdpowiedzUsuńnadal masz śliczne włosy ;) głowa do góry, odrosną tylko potrzebują trochę czasu na to ;)
OdpowiedzUsuńDziękuję Joasiu!
UsuńWspółczuję Ci bardzo, że coś takiego cię spotkało, ale najważniejsze, że nie poparzyłaś sobie twarzy!! Włosy odrosną, a nadal wyglądają pięknie i zdrowo, za jakiś czas znów będą długie :)
OdpowiedzUsuńMasz rację,z poparzoną twarzą nie dałabym sobie rady.Dziękuję za Twoje zdanie na temat moich włosów.
UsuńKochana! Mimo,że dużo ścięte to nadal są piękne i nadal mogą być inspiracją dla wielu! Najważniejsze, że nic Ci się nie stało! Wojtek spisał się na medal, masz w domu skarb a nie faceta:) Szybko Ci odrosną, trzymam kciuki!
OdpowiedzUsuńJeja,ale teraz mam uśmiech!Wojtek to skarb-wiem,mam nadzieję że zostanie przy mnie tak do końca już....
UsuńNa pewno, w końcu z Ciebie jest cudowna kobieta:)
UsuńTeraz mnie poraziło-dziękuję!!!
UsuńKochanie najważniejsze, że Tobie nic się nie stało :* włosy szybciutko odrosną, zobaczysz :) chociaż mi szkoda jednego cm, a co dopie4ro tyle! Ale będzie Ci lżej i mnie gorąco z krótszymi! :) uszy do góry! :*
OdpowiedzUsuńKochana-dziękuję za kolejny uśmiech:))
UsuńI tak są piękne <3
OdpowiedzUsuńJeszcze jeden uśmiech-dziękuję:))
Usuńmasz takie piękne włosy! jesteś moją wielką inspiracją i motywujesz mnie do walki o moje włosy :))
OdpowiedzUsuńTakich słów się nie spodziewałam-to dla mnie są motywacją.
UsuńPiękne masz te włosy, nawet po ścięciu masz dosyć długie, nim się obejrzysz a znowu będą miały Twoją wymarzoną długość. Najważniejsze, że nic gorszego się nie wydarzyło, to było dość niebezpieczne.
OdpowiedzUsuńTrzymam kciuki za Twoje zapuszczanie.
Dziękuję skarbie:))
UsuńJeeeej ja nie będę wyjątkiem, ale tutaj się nie da nie zachwycić Twoimi włosami, są PIĘKNE! To nic, że ich trochę straciłaś, odrosną przecież i nadal są długie
OdpowiedzUsuńZapraszam Cię na moje pierwsze rozdanie http://zajrzyjdoszufladki.blogspot.com/2013/05/rozdanie-1.html
Tak na poprawę humorku :)
UsuńHumorek powraca-włosy przecież nie są moim całym światem.
UsuńOjej szkoda takich pięknych włosów, na prawdę są śliczne . Na pewno szybko ci urosną i zanim się obejrzysz będą jak dawniej ;) Popieram niektóre dziewczyny - najważniejsze że nic ci sie nie stało . Trzymaj się :)
OdpowiedzUsuńDziękuję słoneczko:))
UsuńPowiem po raz kolejny, w złym całe szczęście, że tylko tyle nieszczęścia i nic gorszego się nie stało. W dalszym ciągu włosy są śliczne i pewnie bardzo szybko odrosną. Takie wiosenne odciążenie głowy. :)
OdpowiedzUsuńZgadzam się z Tobą,co więcej-dobrze się nawet tak czuję.Pozdrowionka od Emilki dla cioci i Krzysia.
UsuńTak mi przykro. :( Jednak nadal masz piękne włosy i trzeba dalej o nie dbać. :**
OdpowiedzUsuńTak naprawdę nie umiem postawić się w Twojej sytuacji, ponieważ o takich włosach jak teraz masz, to mogę tylko pomarzyć. Domyślam się, że będziesz się musiała przyzwyczaić do nowej długości, ale nie łam się i tak wyglądają przepięknie:)
OdpowiedzUsuńStaram się trzymać-nawet nie wiesz jak jestem wdzięczna Tobie:))
Usuńale fajne włosy :) i jakie długie :)
OdpowiedzUsuńobserwuje :)
Serdecznie dziękuję
Usuńoj trochę ich poszło :( ale i tak są długie i śliczne ! nie ma co płakać, tylko jeszcze bardziej się zmobilizować do dalszej walki o długość ! :)
OdpowiedzUsuńDokładnie,tak jak piszesz.Dziękuję.
UsuńMasz przepiękne włosy a końce pewni i tak był zmęczone, więc może dobrze sie stało że trochę je obcięłaś. Wiem jak to jest po obcięciu, czujemy się tak dziwnie i krótko ale to kwestia przyzywczajenia.
OdpowiedzUsuńMasz rację-przyzwyczajenie.Dziękuję
UsuńWłosy masz śliczne :) Przykro,że musiałaś podciąć,ja sama zawsze miałam długie i jak mam podciąć końcówki to mi żal a co dopiero więcej.. :*:*
OdpowiedzUsuńDziękuję:))
OdpowiedzUsuń