Moje ukochane olejki

Witam Was Kochane
Dzisiaj nie jest już tak ciepło jak wczoraj,zachmurzyło się i pewnie zacznie padać.

Przedstawiłam Wam już maski,które się sprawdziły(trudny wybór),dzisiaj skupię się na olejkach.

Przy robieniu zdjęć zauważyłam,że zabrakło Khadi.
1.Olej Vatika i Sesa-dla mnie są bezkonkurecyjne.Zawsze jak ich zabraknie,kupuję nowe(ostatnio otrzymałam od Eweliny Malut kiej-dziękuję!j).
Włosy są wzmocnione.Po użyciu kokosowego są bardziej puszyste-a ja takie lubię!
Sesa wygładza, włosy są miękkie i sypkie-zapach w ogóle mi nie przeszkadza!

2.Na drugim miejscu jest olej z pestek winogron-otrzymałam go od Imprevisivel-Kingi.Jest wydajny.Włosy są wygładzone,bez problemu się zmywa.

3.Olej Bhingraj-byłam przekonana,że zapach ma okropny,o dziwo -nie.Podoba mi się jego  aromat.Włosy są sprężyste,błyszczące!Nazwa na opakowaniu jest inna niż na buteleczce.

4.Khadi-podchodziłam do niego bardzo sceptycznie.Na początku zapach mi się nie podobał,a teraz uwielbiam go.Nakładając na włosy nie nawilża jak powyższe olejki,ale podoba mi się,że czuprynka zyskuje na objętości.Jeśli chodzi o pomoc w poroście włosów,trudno cokolwiek napisać z tego względu,że włosy rosną mi dosyć szybko,a moje używanie Khadi było nieregularne.

5.Olej arganowy sprawia,że włosy są mocniejsze,błyszczące,miękkie.Często używam go do buzi razem z  olejkiem Alterry-kropla arganowego plus Alterra(migdały i papaja-mój ulubiony),która nakładana na włosy sprawia,że są miękkie,lejące,uzyskują połysk.
Napisałam ogólnie,nie wdając się w szczegóły ponieważ zamierzam opisać każdy olejek osobno.

Dziewczyny,a jaki olejek jest Waszym ulubionym?

Teraz parę "grillowych" zdjęć.

Smaczne kiełbaski,a ja jestem"mądra",dobrze że nie przygrilowałam swoje włosy.

Z braciszkiem.

Z SERDUCHEM NA DŁONI
MARIKA