wtorek, 11 września 2012

Olejkowa paczuszka

Witam Was kochane!

Dzisiaj niespodziewanie odwiedził mnie kurier z paczuszką.Rety ,ucieszyłam się jak dziecko,samo rozpakowywanie przynoisło mi tyle radości i uśmiechu;Zamówiłam dwa olejki
-trzecie opakowanie Sesy-to mój ulubieniec wśród olejków
-Amlę-moje  pierwsze spotkanie z tym olejkiem;dotychczas używałam Amlę plus-której działanie  jest dobre,niekiedy lepsze niż Vatiki

Dziewczyny ,proszę ,napiszcie jakie macie odczucia jeśli chodzi o Amlę.

BUZIAKI!
Marika

20 komentarzy:

  1. Muszę wypróbować któryś z tych olejów.

    OdpowiedzUsuń
  2. Tyle naczytałam się o olejku Sesa na Twoim blogu i myślę nad zakupem :) W sumie już dawno chciałąm sprawić sobie jakiś olejek do włosów.

    OdpowiedzUsuń
  3. Sama jestem ciekawa jak się sprawuje Amla :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Nie znam tych olejków więc ci nie pomogę :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Też mam zawsze największą frajdę z rozpakowywania paczek pocztowych, jak gdybym dobrze nie wiedziała co tam znajdę ;) O Amli słyszałam naprawdę wiele, wiele dobrego, ale zawsze było mi do niej nie po drodze i wybierałam coś innego. Obecnie 'karmię' swoje włosy olejem arganowym z domieszką jojoby i makadamii ale kiedy je wykończę, zakupię Amlę i tym razem nic mnie od niej nie odwiedzie. Co do Sesy - uwielbiam ją i na pewno do niej jeszcze wrócę ;)
    Ciao ;)

    OdpowiedzUsuń
  6. Nigdy nie miałam żadnego z tych olejków. Ale wiem jak to jest kiedy przychodzi paczuszka i możemy delektować się jej otwieraniem :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Również uwielbiam otwierać paczki.
    Żadnego olejku nie miałam, chociaż kuszą (jak prawie większość rzeczy które bym chciała, a nie mam ;P).

    OdpowiedzUsuń
  8. Nie pomogę, bo nie miałam jeszcze Amli, choć kusi, kusi... ;)

    OdpowiedzUsuń
  9. Zdradź proszę, gdzie kupiłaś olejki, bo próbowałam zamówić SESĘ i w obu znanych mi dotychczas sklepach czekali wciąż na dostawę.

    OdpowiedzUsuń
  10. nie mialam, ale chetnie poczytam co nie co o niej :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Sesę polecam :) Uwielbiam ją. Amlę ciężko mi się zmywa (może dojdę do wprawy bo mam jeszcze 150ml) za to wydaje mi się, że przyspiesza porost odrobinę :)

    OdpowiedzUsuń
  12. nie miałam i na razie nie zamierzam dlatego, że teraz używać będę domowego sposobu z siemienia lnianego zobaczymy może potem dlatego czekam na twoją opinię ;) a przy okazji zapraszam do siebie ;) www.glammadame1990.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  13. nie mialam tych kosmetykow.
    Dziękuje, obserwuje rowniez :)

    OdpowiedzUsuń
  14. Amla jest świetna, natomiast Sesy jeszcze nie miałam.

    OdpowiedzUsuń
  15. Olejek Sesa marzy mi się już od dawna, ale nie mogę sobie na niego pozwolić jeśli nie wykończe tego co mam. Amla była moim pierwszym olejem jaki nałożyłam na włosy. I tak właśnie zaczeło się - dbanie o włosy. Amla poprawiła stan moich włosów stosowałam ją na noc potem zmywając szamponem ( wtedy jeszcze szamponem z SLS. :).

    OdpowiedzUsuń
  16. do włosów zdecydowanie wolę naturalne odżywki:)

    OdpowiedzUsuń