sobota, 1 września 2012

By włosy głowy się trzymały


Witam!

Problem wzmożonego wypadania włosów dotyka niemalże każdą osobę.
Niektórzy taki stan ignorują,inni załamują ręce i zadają pytania typu:"CO ROBIĆ?"

Dzisiaj można znależć mnóstwo preparatów p/w włosów.
Tylko które działają?Chciałabym by istniał złoty środek działający u wszystkich bez wyjątku.

By włosy trzymały się głowy stosuję:
I.SEBORADIN-loton do włosów i skóry głowy


Stosuję go zawsze,gdy widzę większą ich utratę.Zapach typowy dla czarnej rzodkwii,mocny ale nie utrzymuje się długo.
Zazwyczaj wcieram go codziennie,często używam strzykawki by równomiernie rozprowadzić go na skórze głowy.
To już moje trzecie opakowanie,do tej pory działał ,oby teraz mnie nie zawiódł.
Można go kupić w aptekach,sklepach ziołowych
Cena-20-30 zł (najtaniej na DOZ-ie)


II.RADICAL-doskonale znany ,oparty na skrzypie polnym
Tak prezentuje sie ampułka ,w której znajduje się 5 ml płynu.

Taka ilość niekiedy starcza na dwa użycia.
Zapach ma przyjemny-leśny.
Należy stosować kurację(1opakowanie-15 ampułek)od dwóch do czterech tygodni,póżniej można stosować profilaktycznie -1 ampułkę na tydzień,








III.ALOEVIT





Płyn do pilęgnacji włosów i skóry głowy.Oczywiście używam go jedynie na skórę głowy.
Wcierka zawiera ekstrakty ziołowe z łopianu i aloesu,prowitaminęB5,witaminy A,E,F,H,B1,PP,betamix.
Zapach ziołowy.Produkt wydajny.
Cena-niecałe 10 zł na DOZ-ie
IV.JOANNA RZEPA AMPUŁKI WZMACNIAJĄCE
Ampułek jest siedem.Stosuje  się je minimalnie 30 min przed myciem.
Jak nazwa wskazuje preparat oparty na czarnej rzepie,zawiera również witaminęPP.mentol,dermosacharydy,prowitaminę B5.
Zapach delikatniejszy od seboradinu.
Jedna ampułka starcza na dwa razy.


V.CAPITAVIT

W nazwie zawiera słowo balsam-nie jest ono adekwatne ,jest to zwykły płyn do wcierania włosów.

Stosuję go 1x po myciu.Zapach przypomina syrop na kaszel.
Cena-niecałe 10 zł 


I ostatni ,w którym pokładam nadzieje to OLEJEK SESA
Zbyt rzadko i nieregularnie go wcieram więc nie mogę się wypowiedzieć czy działa.Zaczynam używac systematycznie a wtedy się przekonam.


Przedstawiłam Wam moje ulubione wcierki do włosów,które stosuje ,gdy dogania mnie niechciane wypadanie włosów(oczywiście nie używam wszystkicch jednocześnie!)

Używam również suplementy -Skrzyp polny z biotyną,vitapil z biotyną.słynny merz,witaminy z grupy B-są one potrzebne zwłaszcza gdy pije się herbatkę pokrzywową.

Oczywiscie stosuje maski( biovax,vax ,bingo spa i inne),odżywki stosuję głównie w celu bezproblemowego rozczesywania włosów(bez silikonów),dobre efekty przyniósł mi szampon Vichy z aminexilem.

Gdy jest mi smutno córcia robi mi warkoczyki lub kiteczki.więc kiteczkowo
Dziewczyny jak Wy sobie radzicie ,gdy włosy głowy się nie trzymają?
Buziaki!marika

36 komentarzy:

  1. Ja mam właśnie problem z wypadającymi włosami jak na razie stosuję Jantar i działa, ale szukam czegoś co będę stosować w tygodniowej przerwie i dzięki Twojemu postowi już chyba wiem :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Ciekawe produkty :) ja staram się stosować przez jakiś czas suplementy diety i zazwyczaj wtedy wszystko wraca do normy :)
    czasem również sięgam po mgiełkę Radical ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. Dziękuję za odwiedzinki:)
    Jutro napiszę przepis na szarlotkę.
    Łał ileż Ty tego stosujesz...
    Podziwiam za wytrwałość.
    Ja prawie od zawsze mam gęste długie i bardzo długie włosy i nigdy nie małam problemów z wypadaniem ani też z innymi rzeczami.
    Nigdy natomiast nie farbowałam włosów ani farbą zmywalną ani trwałą, co z pewnością ma wpływ na ich lepszy stan. Jak zacznę siwieć, to ufarbuję się na rudo :D
    Stosuję szampon z odżywką(jaki mi w ręce wpadnie) i czasami odżywkę bez spłukiwania.
    Mam podobne zdanie do ,,Z mojego punktu widzenia'' najczęściej problem tkwi głębiej np. w źle dobranej diecie. Wtedy warto najpierw nad tym popracować zanim się wyda górę pieniędzy na kosmetyki.
    Nie zrozum mnie źle nie neguję używania kosmetyków, ale trzeba rozsądnie do tego podejść.

    Pozdrawiam serdecznie:)

    OdpowiedzUsuń
  4. A ja polecam ampułki seboradinu! Są świetne! :-) Pozdrawiam :-*

    OdpowiedzUsuń
  5. muszę wziąć się za siebie i przestać lekceważyć moje wypadnie włosów, bo nie długo zostanę łysa- a to chyba pociągająco nie wygląda :D

    OdpowiedzUsuń
  6. hmmm ja muszę się wziąć za to, aby mi wyrosły nowe, albo żeby obecne stały się grubsze ... bo z roku na rok mam ich mniej:/

    OdpowiedzUsuń
  7. dziękuję za miłe słowa c:
    zapraszam na nową notkę, ujawniam w niej moją małą tajemnicę c:

    OdpowiedzUsuń
  8. Hah, super kiteczki :)! Ja łykam tabletki ze skrzypem i w zasadzie nie mam problemu wypadających włosów :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Mi na szczęście włosy nie wypadają ;) również obserwuję ^^

    OdpowiedzUsuń
  10. bardzo fajny post,
    odpukać puki co nie mam z tym problemu :))
    pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  11. mnie się włosy nie trzymają już od bardzo dawna, więc próbuję wszystkiego po kolei ;) aktualnie wcierkę joanna rzepa + zaczęłam od wczoraj picie pokrzywy

    OdpowiedzUsuń
  12. Używałam kiedyś ampułek Seboradin i faktycznie działały:)

    OdpowiedzUsuń
  13. Chyba będę musiała skorzystać z rad bo włosy wypadają mi garściami :(

    +Obserwuję:)

    Jeśli Tobie również spodoba się mój blog będzie mi bardzo milo jeśli zechcesz mnie obserwować :);*
    http://mynameisodetteswan.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  14. Jak dobrze , że moje jakoś nadmiernie nie wypadają :)

    OdpowiedzUsuń
  15. Również dodaję do obserwowanych :) Polecam jeszcze raz olejek Bhringraj, no i koniecznie napisz jak sprawdza się Sesa. Wypadanie włosów to rzeczywiście odwieczny problem, ja zażywam tran i mogę Ci go polecić.

    OdpowiedzUsuń
  16. U mnie średnio wypadają włosy, raz wypadnie ich więcej a raz prawie wcale nie wypadają :)

    OdpowiedzUsuń
  17. Właśnie mnie ostatnio w ogóle się włosy nie trzymają i bardzo Ci dziękuję za tego posta, bo mam masę inspiracji :*

    OdpowiedzUsuń
  18. Niczego nie używałam z Twoich produktów. U mnie włosy to wypadają czasem, raz prawie w ogóle, a czasem ogromne ilości. Teraz będę wiedzieć, co pomaga :)

    OdpowiedzUsuń
  19. Dziękuję <3!
    W takim razie ja też obserwuję :)!
    Na moje włosy cudownie działają preparaty Radicala i domowa maseczka z aloesu.

    OdpowiedzUsuń
  20. Używałam szampon z Seboradin a ponadto na wypadanie polecam maskę Biovax :)

    OdpowiedzUsuń
  21. nie używałam żadnych z tych produktów, ale przyjrzę się im ;)

    OdpowiedzUsuń
  22. W takim razie zapraszam do wzięcia udziału :)

    OdpowiedzUsuń
  23. Jestem jedną z tych osób, które akurat w tej sprawie nie robią nic i biorą włos na przeczekanie ;)

    OdpowiedzUsuń
  24. Seboradin to moje marzenie,ale najpierw muszę zużyć dwie inne wcierki. Z ampułkami rzepa się znam i je lubię,podoba mi się nawet ich zapach :)Twoje kiteczki są urocze :)

    OdpowiedzUsuń
  25. Dziękuję za odwiedziny :-) Ja również już obserwuję :-)

    OdpowiedzUsuń
  26. Używam Seboradinu i jestem zadowolona, choć u mnie zapach utrzymuje się bardzo długo. Ale możliwe, że go po prostu czuję ;) Nie tylko zapobiega wypadaniu, ale zauważyłam, że też odświeża włosy. Radical miałam kiedyś szampon, ale się nie sprawdził. Wolę Dermenę. Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  27. Bardzo przydatny post, zwłaszcza że tak jak piszesz, większość kobiet ma taki problem.

    Sama może skorzystam z któregoś z tych produktów;)

    OdpowiedzUsuń
  28. Czy te ampułki Rzepy są szklane? Bo miałam kurację wzmacniającą Z Apteczki Babuni i one były w szklanych ampułkach i zazwyczaj się kaleczyłam, gdy ich używałam.

    OdpowiedzUsuń
  29. dzięki:) jeeeju post dla mnie! strasznie mi lecą:( jeszcze chcę zainwestować w wcierkę jantar:)

    OdpowiedzUsuń
  30. planuję właśnie zakup seboradinu :) mam nadzieję, że mi posłuży. Też zmagam się z wypadaniem włosów :(

    ps. Obserwujemy? :))
    jestem tu nowa i miło mi bedzie odnaleźć przyjazne dusze :D
    http://the-ladies-world.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  31. Ja właśnie szukam czegoś na wypadające włosy, bo mimo suplementacji i dość dobrej pielęgnacji martwi mnie zbyt duża ilość włosów na szczotce :(

    OdpowiedzUsuń
  32. Ja robię sobie miksturę z siemię lnianym, pochodzę po domu przez godzinkę w takim turbanie i naprawdę działa :)
    +Zapraszam do siebie :), dopiero zaczynam więc byłoby mi miło gdybyś u mnie zagościła :) Za wszystko się odwdzięczę, obserwujemy ? :D

    OdpowiedzUsuń
  33. Chyba na zaś zaopatrzę się w te ampułki rzepy, bo są teraz w całkiem fajnej cenie w naturze (chyba 11,99, ah to włosowe 'zbieractwo'). Na zaś, bo najpierw wypróbuję seboradin i himalaya. :)

    OdpowiedzUsuń