Problem wzmożonego wypadania włosów dotyka niemalże każdą osobę.
Niektórzy taki stan ignorują,inni załamują ręce i zadają pytania typu:"CO ROBIĆ?"
Dzisiaj można znależć mnóstwo preparatów p/w włosów.
Tylko które działają?Chciałabym by istniał złoty środek działający u wszystkich bez wyjątku.
By włosy trzymały się głowy stosuję:
I.SEBORADIN-loton do włosów i skóry głowy
Stosuję go zawsze,gdy widzę większą ich utratę.Zapach typowy dla czarnej rzodkwii,mocny ale nie utrzymuje się długo.
Zazwyczaj wcieram go codziennie,często używam strzykawki by równomiernie rozprowadzić go na skórze głowy.
To już moje trzecie opakowanie,do tej pory działał ,oby teraz mnie nie zawiódł.
Można go kupić w aptekach,sklepach ziołowych
Cena-20-30 zł (najtaniej na DOZ-ie)
II.RADICAL-doskonale znany ,oparty na skrzypie polnym
Tak prezentuje sie ampułka ,w której znajduje się 5 ml płynu.
Taka ilość niekiedy starcza na dwa użycia.
Zapach ma przyjemny-leśny.
Należy stosować kurację(1opakowanie-15 ampułek)od dwóch do czterech tygodni,póżniej można stosować profilaktycznie -1 ampułkę na tydzień,
III.ALOEVIT
Płyn do pilęgnacji włosów i skóry głowy.Oczywiście używam go jedynie na skórę głowy.
Wcierka zawiera ekstrakty ziołowe z łopianu i aloesu,prowitaminęB5,witaminy A,E,F,H,B1,PP,betamix.
Zapach ziołowy.Produkt wydajny.
Cena-niecałe 10 zł na DOZ-ie
IV.JOANNA RZEPA AMPUŁKI WZMACNIAJĄCE
Ampułek jest siedem.Stosuje się je minimalnie 30 min przed myciem.
Jak nazwa wskazuje preparat oparty na czarnej rzepie,zawiera również witaminęPP.mentol,dermosacharydy,prowitaminę B5.
Zapach delikatniejszy od seboradinu.
Jedna ampułka starcza na dwa razy.
V.CAPITAVIT
W nazwie zawiera słowo balsam-nie jest ono adekwatne ,jest to zwykły płyn do wcierania włosów.
Stosuję go 1x po myciu.Zapach przypomina syrop na kaszel.
Cena-niecałe 10 zł
I ostatni ,w którym pokładam nadzieje to OLEJEK SESA
Zbyt rzadko i nieregularnie go wcieram więc nie mogę się wypowiedzieć czy działa.Zaczynam używac systematycznie a wtedy się przekonam.
Przedstawiłam Wam moje ulubione wcierki do włosów,które stosuje ,gdy dogania mnie niechciane wypadanie włosów(oczywiście nie używam wszystkicch jednocześnie!)
Używam również suplementy -Skrzyp polny z biotyną,vitapil z biotyną.słynny merz,witaminy z grupy B-są one potrzebne zwłaszcza gdy pije się herbatkę pokrzywową.
Oczywiscie stosuje maski( biovax,vax ,bingo spa i inne),odżywki stosuję głównie w celu bezproblemowego rozczesywania włosów(bez silikonów),dobre efekty przyniósł mi szampon Vichy z aminexilem.
Gdy jest mi smutno córcia robi mi warkoczyki lub kiteczki.więc kiteczkowo
Dziewczyny jak Wy sobie radzicie ,gdy włosy głowy się nie trzymają?
Buziaki!marika
Ja mam właśnie problem z wypadającymi włosami jak na razie stosuję Jantar i działa, ale szukam czegoś co będę stosować w tygodniowej przerwie i dzięki Twojemu postowi już chyba wiem :)
OdpowiedzUsuńCiekawe produkty :) ja staram się stosować przez jakiś czas suplementy diety i zazwyczaj wtedy wszystko wraca do normy :)
OdpowiedzUsuńczasem również sięgam po mgiełkę Radical ;)
Kitkowo = bardzo sympatycznie ;]
OdpowiedzUsuńDziękuję za odwiedzinki:)
OdpowiedzUsuńJutro napiszę przepis na szarlotkę.
Łał ileż Ty tego stosujesz...
Podziwiam za wytrwałość.
Ja prawie od zawsze mam gęste długie i bardzo długie włosy i nigdy nie małam problemów z wypadaniem ani też z innymi rzeczami.
Nigdy natomiast nie farbowałam włosów ani farbą zmywalną ani trwałą, co z pewnością ma wpływ na ich lepszy stan. Jak zacznę siwieć, to ufarbuję się na rudo :D
Stosuję szampon z odżywką(jaki mi w ręce wpadnie) i czasami odżywkę bez spłukiwania.
Mam podobne zdanie do ,,Z mojego punktu widzenia'' najczęściej problem tkwi głębiej np. w źle dobranej diecie. Wtedy warto najpierw nad tym popracować zanim się wyda górę pieniędzy na kosmetyki.
Nie zrozum mnie źle nie neguję używania kosmetyków, ale trzeba rozsądnie do tego podejść.
Pozdrawiam serdecznie:)
A ja polecam ampułki seboradinu! Są świetne! :-) Pozdrawiam :-*
OdpowiedzUsuńmuszę wziąć się za siebie i przestać lekceważyć moje wypadnie włosów, bo nie długo zostanę łysa- a to chyba pociągająco nie wygląda :D
OdpowiedzUsuńhmmm ja muszę się wziąć za to, aby mi wyrosły nowe, albo żeby obecne stały się grubsze ... bo z roku na rok mam ich mniej:/
OdpowiedzUsuńdziękuję za miłe słowa c:
OdpowiedzUsuńzapraszam na nową notkę, ujawniam w niej moją małą tajemnicę c:
Hah, super kiteczki :)! Ja łykam tabletki ze skrzypem i w zasadzie nie mam problemu wypadających włosów :)
OdpowiedzUsuńMi na szczęście włosy nie wypadają ;) również obserwuję ^^
OdpowiedzUsuńbardzo fajny post,
OdpowiedzUsuńodpukać puki co nie mam z tym problemu :))
pozdrawiam
mnie się włosy nie trzymają już od bardzo dawna, więc próbuję wszystkiego po kolei ;) aktualnie wcierkę joanna rzepa + zaczęłam od wczoraj picie pokrzywy
OdpowiedzUsuńLubię kosmetyki Seboradin ;)
OdpowiedzUsuńUżywałam kiedyś ampułek Seboradin i faktycznie działały:)
OdpowiedzUsuńChyba będę musiała skorzystać z rad bo włosy wypadają mi garściami :(
OdpowiedzUsuń+Obserwuję:)
Jeśli Tobie również spodoba się mój blog będzie mi bardzo milo jeśli zechcesz mnie obserwować :);*
http://mynameisodetteswan.blogspot.com/
Jak dobrze , że moje jakoś nadmiernie nie wypadają :)
OdpowiedzUsuńRównież dodaję do obserwowanych :) Polecam jeszcze raz olejek Bhringraj, no i koniecznie napisz jak sprawdza się Sesa. Wypadanie włosów to rzeczywiście odwieczny problem, ja zażywam tran i mogę Ci go polecić.
OdpowiedzUsuńU mnie średnio wypadają włosy, raz wypadnie ich więcej a raz prawie wcale nie wypadają :)
OdpowiedzUsuńWłaśnie mnie ostatnio w ogóle się włosy nie trzymają i bardzo Ci dziękuję za tego posta, bo mam masę inspiracji :*
OdpowiedzUsuńNiczego nie używałam z Twoich produktów. U mnie włosy to wypadają czasem, raz prawie w ogóle, a czasem ogromne ilości. Teraz będę wiedzieć, co pomaga :)
OdpowiedzUsuńDziękuję <3!
OdpowiedzUsuńW takim razie ja też obserwuję :)!
Na moje włosy cudownie działają preparaty Radicala i domowa maseczka z aloesu.
Używałam szampon z Seboradin a ponadto na wypadanie polecam maskę Biovax :)
OdpowiedzUsuńnie używałam żadnych z tych produktów, ale przyjrzę się im ;)
OdpowiedzUsuńW takim razie zapraszam do wzięcia udziału :)
OdpowiedzUsuńJestem jedną z tych osób, które akurat w tej sprawie nie robią nic i biorą włos na przeczekanie ;)
OdpowiedzUsuńSeboradin to moje marzenie,ale najpierw muszę zużyć dwie inne wcierki. Z ampułkami rzepa się znam i je lubię,podoba mi się nawet ich zapach :)Twoje kiteczki są urocze :)
OdpowiedzUsuńDziękuję za odwiedziny :-) Ja również już obserwuję :-)
OdpowiedzUsuńUżywam Seboradinu i jestem zadowolona, choć u mnie zapach utrzymuje się bardzo długo. Ale możliwe, że go po prostu czuję ;) Nie tylko zapobiega wypadaniu, ale zauważyłam, że też odświeża włosy. Radical miałam kiedyś szampon, ale się nie sprawdził. Wolę Dermenę. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńBardzo przydatny post, zwłaszcza że tak jak piszesz, większość kobiet ma taki problem.
OdpowiedzUsuńSama może skorzystam z któregoś z tych produktów;)
Czy te ampułki Rzepy są szklane? Bo miałam kurację wzmacniającą Z Apteczki Babuni i one były w szklanych ampułkach i zazwyczaj się kaleczyłam, gdy ich używałam.
OdpowiedzUsuńdzięki:) jeeeju post dla mnie! strasznie mi lecą:( jeszcze chcę zainwestować w wcierkę jantar:)
OdpowiedzUsuńplanuję właśnie zakup seboradinu :) mam nadzieję, że mi posłuży. Też zmagam się z wypadaniem włosów :(
OdpowiedzUsuńps. Obserwujemy? :))
jestem tu nowa i miło mi bedzie odnaleźć przyjazne dusze :D
http://the-ladies-world.blogspot.com/
Ja właśnie szukam czegoś na wypadające włosy, bo mimo suplementacji i dość dobrej pielęgnacji martwi mnie zbyt duża ilość włosów na szczotce :(
OdpowiedzUsuńJa robię sobie miksturę z siemię lnianym, pochodzę po domu przez godzinkę w takim turbanie i naprawdę działa :)
OdpowiedzUsuń+Zapraszam do siebie :), dopiero zaczynam więc byłoby mi miło gdybyś u mnie zagościła :) Za wszystko się odwdzięczę, obserwujemy ? :D
Oj tak seboradin pomaga :)
OdpowiedzUsuńChyba na zaś zaopatrzę się w te ampułki rzepy, bo są teraz w całkiem fajnej cenie w naturze (chyba 11,99, ah to włosowe 'zbieractwo'). Na zaś, bo najpierw wypróbuję seboradin i himalaya. :)
OdpowiedzUsuń