WITAM
Dzisiaj przedstawiam Wam,niektórym być może znany,olejek HIMALAYA
To mój pierwszy olejek do włosów.Wcierałam go w skórę głowy i włosy-pomagał.
DZIAŁANIE
Jest to kosmetyk rewitalizujący.
Zawiera 1OO procent aktywnych składników.Lekki,ziołowy olejek wnika głęboko w skórę głowy i strukturę włosa.Odżywia cebulki..
Oset i agrest indyjski pobudzają włosy do wzrostu a kazieradka i ciecerzyca zawierające naturalne proteiny odżywiają i zapobiegają wypadaniu.
SKŁAD
Zawiera amlę-emblica officinalis
-sapinus-sapindus trifoliatus
-miodłę indyjską-melia azadirachta
-kazieradkę-trigonella graceum
-ciecierzycę-cicer arietinum
MOJA OPINIA
Jak na mój pierwszy olejek oceniam go na piątkę,nawilżał włosy,"TRZYMAŁ"je głowy.,Włosy były lekkie ,sypkie,Łatwo się zmywał,zapach subtelny ziołowy.
Wcierałam go we włosięta i skórę głowy na 1-2 h. przed myciem.
Zawiera parafinę-no i czar prysł-nie u mnie,parafina na końcu składu .
Działanie olejku jest fantastyczne.Ważne ,że działa na me włosy.Kochane jest to tani olejek w stosunku do innych kupowanych na allegro lub w innych sklepach ,gdzie płacimy za przesyłkę.
Cena-ok 17 zł DOZ
Napisałam tak maluśko ,dopadła mnie grypa i czyję się be.
POZDRAWIAM -MARIKA
Kochane,czy są wśród Was bydgoszczanki,z torunia bądz województwa kujawsko-pomorskiego-napiszcie.
ja też chora :(
OdpowiedzUsuńMnie też dopadła grypa :(
OdpowiedzUsuńOlejku nie miałam i nigdy wcześniej ni widziałam :)
ja jeszcze się trzymam ;) życzę szybkiego powrotu do zdrowia
OdpowiedzUsuńa co do produktu to nigdy go nie widziałam
Chyba post powinnam poświęcić zdrowiu-zdrówka kochane
UsuńTeż ostatnimi czasy się przeziębiłam. ;/
OdpowiedzUsuńWracaj do zdrowia! :)
Olejku nie używałam.
Muszę sprobowac ! :) wracaj do zdrowia szybko
OdpowiedzUsuńJa też jestem chora :D a na olejek się na razie nie skuszę - może dopiero jak zużyję kilka tych co mam
OdpowiedzUsuńKochana to wracaj szybciutko do zdrowia:*
OdpowiedzUsuńCzają się na ten olejek i w końcu się skuszę:P Akurat moje włosy po parafinie wyglądają genialnie, ładniej niż po silikonach.
Dużo zdrówka życzę :*
OdpowiedzUsuńKuruj się zatem :) bardzo lubie ten olejek, ale aktualnie używam innych, bo troche się tego wszystkiego uzbierało... na pewno do niego wrócę :)
OdpowiedzUsuńczytałam już kiedyś o tym olejku, ale ta parafina... tak jak ciało i cera nie mają nic przeciwko niej, to włosy się buntują - są przeciążone i pozlepiane w strąki. tak więc na razie nie będę się za nim rozglądać :)
OdpowiedzUsuńzdrowiej :)
ja do włosów używam olejku z Altrerry :)
OdpowiedzUsuńWygląda zachęcająco... może się skuszę któregoś dnia :D
OdpowiedzUsuń