Witam Was Kochane
Wczoraj pisałam w wielkim skrócie o Sante.Fakt-decyzja o farbowaniu była spontaniczna,z tego też względu brak zdjęć,które oddałyby wraz z opisem pełny obraz farbowania.
Tak jak pisałam,farbę zakupiłam w BioEco.
OD PRODUCENTA
100% Farba roślinna do włosów przeznaczona do włosów od ciemnobrązowych do czarnych.
1.Długo utrzymujący się kolor,
2.Zwiększa objętość włosów,
3.Pielęgnuje i upiększa-dodaje połysku,
4.Bez perhydrolu,amoniaku i innych chemicznych składników,
5.Bez syntetycznych barwników i środków konserwujących.Preparat wyłącznie roślinny.
Farba ma zastosowanie również do włosów siwych.
wskazane jest wykonanie próby na pasemku włosów.
Opakowanie zawiera:proszek roślinny-100g.,1 parę rękawiczek,1 czepek,ulotkę informacyjną.
SKŁAD
Hydrolyzed Wheat Protein,Algin,Lawsonia Inermis,Cassia Auriculata,Walnut Shell Powder,Indygofera Tinctoria,Indygofera Argentealef Powder,Coffe Arabica,Curcuma Longa,Kramesia Triandra,Beta Vulgaris.
Farba zawiera proteiny pszenicy,zmielone orzechy laskowe(łupiny),Hennę,
Korzeń ratanii,indygo,.W skład wchodzi również czerwony burak,kawa,korzenie rabarbaru.
Przed przystąpieniem do farbowania należy umyć głowę szamponem z sls w celu pozbycia się wszelkich zanieczyszczeń,silikonów i innych oblepiaczy,które mogą utrudnić dostęp farby do włosów.
Proszek należy rozrobić w gorącej wodzie,wskazane jest użycie herbaty bądz kawy.
Ja proszek wymieszałam z 300-oma ml czarnej herbaty-nie dodawałam żadnej odżywki.
Należy nasze "mazidło"rozrobić tak,by nie było grudek,by nie było ani za gęste ani zbyt wodniste.do mieszania użyłam drewnianej łopatki,dokładniej -jej końca.
Zaczynamy (ubieramy wcześniej stary ciuch,by nie zmarnować,to co mamy na sobie)
Należy założyć rękawiczki i nakładać farbę pasemko po pasemku.
Przyznaję się-rękawiczkę nałożyłam tylko na jedną dłoń.
Na początku starannie ,bez pośpiechu farbowałam pasemko po pasemku.
Niestety niezapowiedziani goście"zmusili" mnie do szybszego tempa-mega szybkiego,normalny"sprint".
Nałożyłam czepek,na to ręcznik i zaczęłam myć dłonie,a tu....jedna ręka czysta druga zielono-granatowa,nic nie pomagało,byłam tak zgruzgotana,że użyłam nawet Cilit Bang-który nie jest na pewno do mycia dłoni-Nie pomogło.
Nauczka-w przyszłości rękawiczki na obie dłonie i przede wszystkim zabezpieczenie łazienki starymi szmatami przed zabrudzeniem.
Sante trzymałam ok3godzin-farba złapała.
Kolor zmienia się pod wpływem światła.
A teraz bałwanek
Bardzo bałwaniasty
POZDRAWIAM
MARIKA
bałwanek słodziutki ;-D a z tą farbą to bałabym się jej tknąć skoro tak farbuje!
OdpowiedzUsuńPewnie,że słodziutki,a farba nie brudzi aż tak,należy się po prostu przygotować,a nie tak jak ja-wszystko w "sprincie"
Usuńnaturanla farba..? Ciekawe. ja niestety użyłam jakieś sztucznej farby i totalnie załuję -,-
OdpowiedzUsuńA bałwanek? Rozwalił system ;-)
http://misiayou97.blogspot.com/
To superbałwamen!Spróbuj naturalnej-nie zaszkodzi.
UsuńHm ciekawa sprawa i na pewno zdrowsza, pewnie kiedyś się skuszę :)
OdpowiedzUsuńŚwietny bałwan ;D
OdpowiedzUsuńNie słyszałam nigdy o naturalnych farbach..
Pewnie,że super.
UsuńPodoba mi się ten odcień :)
OdpowiedzUsuńU mnie już po śniegU :D
U mnie również śnieg "idzie w siną dal"ale się udało ulepić superbałwamena.Chciałabym,by ten odcień się utrzymał przez dłuższy czas.
Usuńświetny skład ma ta farba, a i kolor bardzo ładny Ci wyszedł :)
OdpowiedzUsuńbałwanek uroczy :)
Właśnie skład wpadł mi w oko,jest naturalny bez chemii.Ziółka czuć jeszcze po zmyciu farby.
UsuńBałwanek pierwsza klasa!
OdpowiedzUsuńA kolor jak już "mówiłam" rewelacyjny! Bardzo zdrowo wyglądają Twoje włosy!
P.S
UsuńA jak z wysuszeniem? Włosy nie są "twarde", puszące, i właśnie suche?
Nie,włosy nie są wysuszone-a tego się obawiałam,po spłukaniu henny ,nałożyłam alterrę,efekt-brak suszu.Ostatnio farbując chemiczną farbą nie mogłam sobie poradzić,takie były suche.
OdpowiedzUsuńdziękuję za polecenie ciekawego sklepu :)
OdpowiedzUsuńwłosy mają piękny kolor, sama też czegoś dla siebie szukam, ostatnio 3 razy farbowałam henną Khadi orzechowy brąz, czas na zmiany :)
Spróbuj kochana.
OdpowiedzUsuńA ja też zamierzam sobie pofarbować - henną :)
OdpowiedzUsuńCzekam na efekty
UsuńŁadny kolor i cudne włosy! U mnie już bałwana nie da się ulepić - zero śniegu,wszystko się stopiło przez 4 dni ;)
OdpowiedzUsuńDzięki z komplement-to pożegnaniowy bałwanek-pa,pa,zimo!
Usuńkochaną, ile farbek potrzebujesz żeby umalowac tak długie włosy ? Balwanek the best ;)
OdpowiedzUsuńFarba zawiera 100 g proszku-to spokojnie mi wystarcza.Dzięki za docenienie bałwanka.
UsuńPiekne wlosy. Moje reagowaly na ta farbe mega miekkoscia w przeciwienstwie do innych firm.
OdpowiedzUsuńdokładnie reagują tak moje włosy:)
OdpowiedzUsuńśliczne, długie włosy :)
OdpowiedzUsuńjejjjj jakie masz piekne włosy <3
OdpowiedzUsuńCo za komplement!
Usuńmasz przecudne wlosy <3 ach jak zazdroszcze!
OdpowiedzUsuńSłońce-to tylko fotki;wiesz ile z tymi długasami jest roboty?Żartuję-kocham swoje włosy.
Usuńmasz piekne włosy!
OdpowiedzUsuńa z farbą spotykam się po raz pierwszy, zaciekawiła mnie
szukam teraz czegoś co nie będzie mi się zmywać na rudo...
W tej farbie jest duża zawartość indygo,a te nie spłukuje się na rudo.Dziękuję za komplement.
OdpowiedzUsuńCiekawi mnie czy równo pokryło wszystkie włosy? Czy nie ma jakiś przebić, bo na zdjęciu nie widać. P.S. Cudowne włosy, atut kobiecości
OdpowiedzUsuńOD dzieciństwa miałam"pasemkowate"włosy-pytano moją mamę ,czy nie farbuje mi włosów.Farba dobrze pokrywa ,tylko trzeba się namęczyć przy nakładaniu"zero poślizgu",dokładnie nakładać,najlepiej mieć kogoś do pomocy .Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuń