Sobotnie zakupy/Życie jest piękne

Witam Was Kochane
Dzisiaj z Wojtkiem wybraliśmy się na zakupy,wiadomo,nie kupiliśmy nawet połowy tego,co było zaplanowane.Najważniejszy był czas spędzony we dwójkę .

Na zdjęciu brakuje dwóch ciepłych kocyków,poduchy,którą Wojtuś sobie wybrał i filtru do dzbanka.
Oby dwoje stwierdziliśmy,że warto wyrwać się z domu -tak po prostu!Doszliśmy do wniosku,że życie zbyt szybko płynie i smutne jest to,że tak dużo zależy od pieniądza.Ludzie często nie potrafią się cieszyć,co więcej rozmawiać-bo tyle trzeba....nawet nie chce mi się kończyć tego zdania.Przecież tyle piękna jest na świecie.
Po tym jak straciłam przytomność,przeraziłam się jak bardzo wszystko jest ulotne .Nie powinniśmy tracić czasu na kłótnie,rozterki,bo czas mija i nie zostanie nam nic.
Fakt-nie jest łatwo w naszym kraju, Kamila powiedziała mi przez telefon cenne zdanie:"Nie warto zajmować się tym na co nie mamy wpływu"(nie wiem ,czy dosłownie przytoczyłam jej słowa),tak samo jak nie warto martwić się na zapas-przyjdzie czas pomartwimy się.
A ŻYCIE STANIE SIĘ PRZYJEMNIEJSZE!

1.Szampon i Odżywka DeBa(szampon ma piękny zapach),Radical-kuracja do wypadających włosów.

2.Maski Alterry
3.Tealight-Cinnamon,Orange

4.Oczywiście woski Yanklee Candle.

Red Velvet mnie zauroczył.

5.Glicerynowe mydełka-cudeńka
6.Coś słodkiego

/

7.Wymarzona książka

Chciałabym jeszcze napisać o jednym z ulubionych wosków YC.
SOFT BLANKET!(Przepraszam za zdjęcia)

Ten aromat uwiódł całą rodzinkę,zwłaszcza mnie i Emilkę.

Kocyk,misiek-kraina dzieci,taka beztroska,pełna wiary,radości i optymizmu.Uśmiech dziecka,jego dotyk.Zapach nie jest zbyt słodki,jest bardzo przyjemny ,otula nas "kocykiem"marzeń,-jesienny dzień nie jest wtedy taki zły.
Aromat wywołuje uśmiech na twarzy,a przecież o to chodzi.
Wczoraj szukałam w internetowych sklepach "miśka",Christmas Eve,Snow in Love-niestety,najczęściej brakowało miśka.

Z SERDUCHEM NA DŁONI
MARIKA
MARIKA