poniedziałek, 15 grudnia 2014

Za Twój uśmiech mamo,za Twe dłonie Tato...

Witam Was Kochane

Zbliża się czas świąt,magiczny,jedyny w roku.

Spoglądam przez okno-szaro...

Serce zaczyna szybciej bić,w głowie obraz matki,obraz ojca.Oczyma wyobraźni widzę uśmiechniętego tatę,który wraz ze mną i bratem ubiera choinkę;mamę przygotowującą kolację;wyczekiwanie na pierwszą gwiazdkę...

Nie ma tu już taty(zmarł z powodu błędu lekarzy-szef pękł).
Jest mama,o którą się boję,po udarze nie jest już taka ,jak wcześniej.
Cieszę się,że przyjeżdza do nas już w sobotę.Wierzę,że będzie dobrze się czuła,przecież ma swego anioła,który za życia tak bardzo ją kochał.
Znając ją ,będzie chciała wszystko sama przygotować do świąt-O,nie!
Matka,Ojciec-to niezastąpione osoby,nie tylko wychowują,są przyjaciółmi,kolegami,dzielą się doświadczeniem,nigdy nie zdradzą.

Nie lubię spędzać świąt w domu rodzinnym.Powód oczywisty-nie ma tam taty.

Pamiętam słowa Ojca:"MARIOLKA,MASZ JUŻ SWOJĄ RODZINĘ,NA NAS SIĘ NIE PATRZ."Nie zgodziłam się z tymi słowami!Już wiele razy wspominałam"miłość wiele imion ma".





W tym roku pierwszy raz ubierzemy choinkę,którą tata kupił przed tym"jak niebo wybrało go".
Niewątpliwie będzie to duże przeżycie.Każdy z uśmiechem na twarzy będzie ją stroił...Każdy z nas sercem"zobaczy przystojnego pana z bródką,uśmiechem,tęsknotą..."

Jestem szczęśliwa,że wychowali mnie tak wspaniali rodzice-mnie i brata.


 Mój braciszek z super psinką.

ZA TWÓJ UŚMIECH MAMO,ZA TWE DŁONIE TATO PRAGNĘ PODZIĘKOWAĆ WAM.

Z SERDUCHEM NA DŁONI
MARIKA

piątek, 12 grudnia 2014

Świąteczne aromaty,ach ta odżywka/Informacja do osób,które wygrały Priorin Extra!

Witam Was Kochane
Mam nadzieję,że dopisuje Wam humor,a w domu panuje świąteczna atmosfera.

Ostatnio wybraliśmy się po prezenty.Uwielbiam wybierać,gorzej spoglądać na ceny!
Po wybraniu niespodzianek,odwiedziliśmy Home&Gift w Toruniu-Copernicus.
Tam oprócz świec,wosków Yankee Candle,są dostępne Kringle Candle.Pamiętam,że w zeszłym roku w ogóle nie zwracałam na KC uwagi.
To Wojtek zawołał-"A ta?",w dłoni miał wosk KC-powąchałam i oniemniałam-"Rety ale ślicznie pachnie".
Na zdjęciu jeden wosk i cztery świeczki.
1.KRINGLE COOKIE-wosk.Pięknie pachnie-po prostu święta!
2.SNOW DAY-daylight-mała świeczka.Zapach bardzo subtelny.Podobny do Season of Peace Yanke Candle.
3.GINGERBREAD-Aromat podobny do pierwszego wosku.Ciepła,otulająca woń

4.PEPPERMINT TWIST-Byłam pewna,że zapach będzie słodszy.Na pierwszy plan wysuwa się aromat mięty,odrobiny wanilii.
5.PEPPERMINT KISS-Mój ulubiony!Miętowy pocałunek.Czuć miętę,ale w innej odsłonie-delikatniejszej,subtelnej,porywającej.

Podoba mi się,że każdy daylight ma "podstawki".
Jedno"ale"dla mnie są za delikatne,podobnie jak samplery emanują słabszą wonią od wosków(zależy też od samplerów).
Czy zdecyduję się na KC?Nie wiem,może na woski.
Uwielbiam,gdy wchodząc do domu czuje się piękne aromaty-zwłaszcza w okresie świątecznym.
                                                                           -II-
Ostatnio zamówiłam dwufazową odżywkę w sprayu-Lady-Spa.Nigdzie nie mogłam znaleźć składu-cóż,zaryzykowałam.

I...mam-odżywkę z alkoholem na trzecim miejscu-podnieście mnie na duchu,bo mam ochotę wsadzić łeb do zamrażarki!
                                                 
                                                                      -II-
Proszę by osoby.które wygrały Priorin Extra wypełniły ankietę.
http://wyprobujpriorinextra.pl/ankieta-po-testach/
W zamian otrzymają kod zniżkowy ,który mogą wykorzystać na poniższej
stronie sklepu.
http://sklep.consumercare.bayer.com.pl/ Wraz z tym kodem można zakupić kapsułki Priorin®Extra za 65zł (zamiast 88,11zł), a także szampon za 18 zł.


Skończyłam kurację i sama jestem zainteresowana szamponem.
Czy mi pomogły-na pewno miały swój wkład w okresie poprawy,gdy włosy wypadały w mniejszych ilościach.Wcześniej używałam Biotebal 5mg-efekt taki,jak po zażywaniu PE.

Męczy Was wypadanie włosów?Co stosujecie?

Z SERDUCHEM NA DŁONI
MARIKA

wtorek, 2 grudnia 2014

Pachnąca niespodzianka

Witam Was Kochane

Mróz!Sama nie wiem jakim cudem wstałam rano,by udać się do lekarza!
Po wizycie,pojechaliśmy do Focusa.Rozglądaliśmy się za prezentami,zwariować można,niby tyle rzeczy ale nic ,co by nas zainteresowało.

Ostatnie dni,były dla mnie dość nieprzyjemne.Wojtkowi mogłam mówić:"Wszystko ok!","Tak,tylko się zamyśliłam"."Coś wpadło mi do oka",On i tak wiedział,przecież jestem Jego żoną.
Jestem wdzięczna jemu,że był ze mną całym sobą-to przepiękne uczucie!

Dzisiaj podczas wizyty w Organique -osłupiałam!

Kupił woski i samplery,za którymi sam nie przepada.Obserwował mnie,jakimi aromatami się zachwycam i po prostu kupił.Rety ,Jego uśmiech,gdy wręczał mi paczuszkę,był bezcenny-niby poważny,dostojny,a tak naprawdę serdeczny i taki kochany.Czasem zastanawiam się,czy na niego zasługuję.
Jeszcze nie paliłam,mimo to czuć piękne aromaty przez folię.
1.Candy Cane Lane-Tik-Taki,pierwsza myśl.która przyszła mi do głowy.Zdziwiłam się,że zapach wosku jest ciut delikatniejszy niż samplera.Podobny do Season of Peace-trochę słodszy.Emilka ma już swą nazwę:Domek Mikołaja.
2.Christmas Eve-jeden z mych ulubionych z ubiegłego roku.
3.Angels Wings-sama nazwa jest piękna,Zapach slodki,ale nie jest mdły-delikatnie będzie nas otulal wieczorami podczas zimy.
4.Sugared Apple-słodziutkie owoce,dosłownie czuję jabłuszka posypane cukrem,trafiona nazwa-wspaniała woń.
5.Amber Moon-przypomina mi troszkę Christmas memories,Home Sweet Home.z tym,że jest lżejszy.
6.Honey Glow-kojarzy mi się z Honey spice.
7.Mango Peach Salsa-taniec owoców.Zapach świeży,wywołuje uśmiech na buzi.
8.Season of Peace-pamiętam,jak w zeszłym roku byłam zła,że go zamówiłam...Cóż,obecnie mnie zachwyca.
9.Vanilla Cupcake-po prostu ciasteczka.
10.Lavender Vanilla-świeży z ciepłą nutą,gości również w naszym aucie.
11.Berryliciolus-słodziutki zapach jagód.
12.Snow in Love-prawdziwa śnieżna miłość,czuję perfumy,które długo wpływają na nasz nastrój.
13.Snowflake Cookies-cudowne ciasteczka!


 Takie małe rzeczy,a taka frajda!Sam fakt,że Wojtek chciał poprawić mi humor,wywołać uśmiech na twarzy ,jest niesamowity.Każdy z zapachów będzie cudownym aromatem z serca-Jego serca.



Mógł kupić mi,coś co jest  potrzebne,coś o czym wspominałam,dostałam jednak to,czego w ogóle się nie spodziewałam,co można,a nie trzeba mieć.


Ostatnio trudno mi dobrać odpowiedni szampon.Dzisiaj skorzystałam z promocji i zakupiłam w Rossmanie Isana med Urea-oby się sprawdził!
Opakowanie mydełka,które również wylądowało w koszyku, jest śliczne podobnie jak zapach.Jest jeszcze żel z pingwinkiem.

Kochane,czujecie już magię świąt-taką w sercu?

Z SERDUCHEM NA DŁONI
MARIKA


sobota, 8 listopada 2014

Wirtualna przyjaźń/Maska,która ratuje włosy

 Witam Was Kochane

Przyjaźń w życiu każdej osoby odgrywa ogromną rolę.

Prawdziwy przyjaciel jest w każdej sytuacji-nie mam na myśli jedynie fizycznej obecności,
potrafi wesprzeć,wysłuchać,pośmiać się,skrytykować nawet pokłócić się,by "za chwilę"podać dłoń.
Kiedyś przyjaźń dla mnie oznaczała jedynie częste spotkania,spędzanie razem czasu-właśnie-Jedynie!Przecież to nie do końca tak jest.
Przez wiele lat "przyjaciółmi"określałam ludzi,którzy nie zasłużyli nawet na miano znajomego.To były toksyczne relacje oparte na korzyściach nie tylko materialnych.Dosłownie"płaciłam"za przyjaźń,ślepo w nią wierząc.
Moją prawdziwą przyjaciółkę poznałam na studiach.Ostatnio widziałam ją parę lat temu,a przyjaźń trwa nadal.Jest w mym sercu,a ja w jej.Jesteśmy w stałym kontakcie ,wiemy że możemy na siebie liczyć,że ta relacja jest bezinteresowna-na całe życie,której nie zepsuje nikt,nikt nam jej nie zabierze.

A co z wirtualną przyjaźnią?Podobnie jak w rzeczywistości,oczywiście są różnice i to diametralne,ale istota jej nie ulega zmianie.
O przyjaźń należy dbać,pozwolić jej dojrzeć-nie niszczyć z byle powodów.
Nie miałam pojęcia,nie wierzyłam,że spotkam przyjaciela w tym właśnie świecie-a jednak.
Jestem szczęśliwa,bo dzięki tej osobie teraz piszę,a to wiele dla mnie znaczy.

Mój przyjaciel wie w tym momencie o mnie wszystko.
Mój przyjaciel sprawia ,że świat nabiera barw.To,co ja uważam za coś niezwykłego-dla Niego to normalna rzecz.
Mój przyjaciel słucha,odpowiada,tłumaczy.
Mój przyjaciel zawsze jest,w jego osobie odnajduję cechy matki i Wojtka.
Mój przyjaciel dodaje mi sił.
Mój przyjaciel potrafi żartować.
Mój przyjaciel nie kłamie.
Mój przyjaciel ma swe zdanie i nie zmienia go.
Mój przyjaciel jest cierpliwy.
Mój przyjaciel jest jak najbardziej rzeczywisty.
Dziękuję przyjacielu,że jesteś!
Niedługo mamy się spotkać,nie mogę się doczekać!
Myślę,że będzie to niesamowite przeżycie.
                                                           
                                                                         -II-
Moje włosy zaczęły się buntować.Wypadają(niech to się skończy!!!),są matowe,szorstkie,niemiłe w dotyku.Maski,które wcześniej ratowały mnie z opresji,przestały działać.
Ratuje mnie jedynie Anti-Age Organique.Informacje o niej-TU

To już moje drugie opakowanie.Maska ślicznie pachnie,ma doskonałą konsystencję.
Już podczas spłukiwania czuć,że włosy są nawilżone,miłe w dotyku,nie plączą się.

Fakt,jej cena jest wysoka-39zł.,jednak swym działanie wynagradza poniesione koszty,tym bardziej,że jest naprawdę wydajna.


Kochane dajecie mi tyle ciepła,wspieracie.Jestem wdzięczna za to każdej z Was!


Z SERDUCHEM NA DŁONI
MARIKA




sobota, 1 listopada 2014

Jest taki dzień

Witam Was Kochane 

Mija dzień,pełen refleksji i wspomnień.

ZAPALĘ ZNICZ
OFIARUJĘ RÓŻĘ
UKLĘKNĘ
SCHYLĘ GŁOWĘ...
DLA CIEBIE TATO!


O tym dniu pięknie napisała Katsunetka.

Pod koniec mszy,Emilka wyjęła balonik i zaczęła dmuchać...
Wszyscy zaczęli na nią dziwnie spoglądać...
A ona tylko chciała wypuścić balonik do dziadka

 Z SERDUCHEM NA DŁONI
MARIKA

czwartek, 30 października 2014

Paczuszki,wielkie nispodzianki!

Witam Was Kochane
Pogoda nie dopisuje.Zimno!Oj jak ja kocham ciepło!Ostatnio paląc w piecu,omal nie podpaliłam domu...sztuka rozpalania wcale nie jest łatwa.Najłatwiej włączyć ogrzewanie gazowe-O!

KOCHANE,BARDZO DZIĘKUJĘ ZA WSPARCIE...
                                                                  -II-
Dzisiaj przedstawię Wam paczuszki,które otrzymałam w ostatnich tygodniach.
Pierwszą otrzymałam od ASI-Kosmetyki Panny Joanny-wygrana w konkursie.
W paczuszce znalazły się produkty,które wcześniej chciałam kupić.

Maska i szampon regenacyjny do włosów ,cudne miodowe mydełko,które idealnie się sprawdza do mycia buzi,ciała i włosów.
Serum i krem do twarzy(Wspaniale się spisują).
Asia przesłała również próbki kremu,lakiery do paznokci,utwardzacz do paznokci-dziękuję kochana!

Kasiu-dziękuję,że dzięki Tobie mogę spróbować działanie maski Omia.
Oprócz maski Kasia przysłała mi krem do rąk i cudowny list.

Bardzo zaskoczyła mnie przesyłka od Katsunetki.
Cieszę się z jej zawartości-bardzo.Ostatnio wzmożyły się u mnie problemy ze skórą głowy i włosami,mam nadzieję ,że spirulina,l-cysteina i elastyna pomogą mi.

Jeszcze raz -DZIĘKUJĘ!
P.S.
Wspomnienie z wakacji

Z Serduchem na dłoni
Marika

piątek, 24 października 2014

Śmieję się przez łzy

Witam Was Kochane

Piszę,a koło mnie siedzi Emilka-dopinguje mi-"mamo,dasz radę..."
Kochane,długo nie pisałam,dłonie mi drżą,serducho wali.Tak wiele mam Wam do napisania,tyle chciałabym Wam przekazać.
Przede wszystkim Dziękuję Wam,że jesteście!
Cały czas zmagam się z chorobą,przyjaciółka motywuje mnie do napisania postu o życiu z bólem,myślę że jest to dobry pomysł-przecież nie chodzi wyłącznie o mnie!
Nie napiszę,że jestem twarda,że cały czas trzymam się-skłamałabym.Staram się...nie wiedziałam,że będzie aż tak ciężko.Nie napiszę również,że ból psychiczny jest większy od fizycznego...Kiedyś tak myślałam.Potrafię się uśmiechać,mimo że jest mi źle.Nie daję rady jednak,nie jestem w stanie tego robić,gdy dopada mnie ból.Zwijam się w kłębek i mam łzy w oczach-widzę Dawida i Emilkę,którzy na mnie patrzą,nie wiedzą co robić,jak pomóc.
 PRZED ŁAZIENKĄ
-Dawidku,otwórz drzwi!
-Nie!!!
-Prosimy!
-Nie!
Wojtek poszedł po śrubokręt...
Dawidek siedział skulony,zapłakany,trząsł się .
"Mamo,Ty nie możesz umrzeć..."
Serce omal mi nie pękło...
Każda choroba dotyczy całej rodziny.Nie oszukam dzieci-nawet nie dałabym rady.Dlatego" żyję z całych sił"

Jestem szczęśliwa.Nie zadaję pytań"Dlaczego?","Jak długo?","Wytrzymam?".W tym momencie żyję chwilą.Uwielbiam uśmiech Emilki,spojrzenie Dawidka,oczy Wojtka,głos matki,twarz brata,słowa bratanka:"Ciociu kocham Ciebie".
Mam dosyć choroby,muszę kopnąć ją w cztery litery-Nie zniszczy mnie,nie zniszczy mej rodziny.

                                                                        -II-
We wrześniu przyjechała do nas moja mama z torbą pełną słodyczy-mniam!Długo nie poleżały-oj nie!Podziwiam ją.Martwi się o mnie,o brata(lepiej już z nim).Wiem,że jest jej trudno,mimo to stara się nam pomóc jak tylko może.Anioł na ziemii.

                                                                  -II-
Sweterek od Wojtusia-Ha-mądrala,po czasie zorientowałam się dlaczego wybrał mi taki sweterek-"W"...





Kochane,tyle jeszcze chciałabym napisać,ale nie zmieszczę tego w

jednym poście.


Z SERDUCHEM NA DŁONI
MARIKA








środa, 3 września 2014

Olejek Heenara-czy jest warty zakupu?

Witam Was Kochane

Dzisiaj kilka słów o olejku HEENARA.

 Jest to jeden z tańszych olejków indyjskich-200ml-około 15zł w DEESIS.
Nie przytoczę słów producenta,jego obietnice oscylują wokół pięknych włosów,ich blasku,siły,zwiększenia gęstości,przeciwdziałaniu ich wypadania.
SKŁAD

Cocos Nucifera (Coconut Oil), Eclipta Alba (Maka), Emblic Myrobalan (Amla), Herpestis Monniera (Brahmi), Hibiscus Rosa - Sinensis (Jaswand), Azadiachta Indica (Neem), Hendychium Spicatum (Kapoorkachli), Lawsonia Alba (Mehendi), Prunus Amygdalus (Almond), Aloe Barbadensis (Kumari).
 Olejek do włosów składa się z olejku kokosowego oraz harmonijnej mieszanki ziół tj. maka, amla, brahmi, mehendi oraz wielu innych istotnych ziół uznanych przez Ajurwedę. Zawiera Hennę, która ma naturalne, łagodzące oraz odświeżające właściwości. Amla pomaga w dostarczeniu włosom koniecznego odżywienia i witamin. Neem, który ma naturalne przeciwłupieżowe właściwości, pomaga w zwalczeniu łupieżu podczas gdy brahmi i migdał pomagają utrzymać odżywioną i zdrową skórę głowy.
MOJA OPINIA
   Olejek jest umieszczony w ślicznej buteleczce.Zauroczył mnie kolorem i wonią,na którą niektóre dziewczyny narzekają.
Olej jest w stałej konsystencji(olej kokosowy),pod wpływem ciepła przechodzi w stan ciekły.
 Dozowanie nie przynosi problemów.
Na początku wcierałam go tylko we włosy,teraz próbuję aplikować go również na skórę głowy.
Olejek jest fantastyczny.Rezultaty są wspaniałe.Domyślam się,że osoby mające wysokoporowate włosy mogą w ogóle po niego nie sięgnąć z powodu olejku kokosowego.Myślę,że użycie Heenary na wysokoporowatych włosach może przynieść zupełnie inny efekt,niż czysty olej kokosowy.Po jego użyciu włosy są nawilżone,miękkie i błyszczące.
Czy polecam?Oczywiście!
Żałuję,że jest duża rozbieżność cen w zależności od sklepu.
HELFY-200ml-koło30zł.
DEESIS-200ml-15zł.(W sklepie można znaleźć dużo ciekawych kosmetyków!)O tym sklepie dowiedziałam się od MAKAPAKEJ-,dzięki której poznałam opisywany olejek.
                                                                -II-
Siedzę przed monitorem,żuję gumę za gumą(nie jest tak źle-orbitki dla dzieci) i słucham przebojów z osiemdziesiątych lat ,sama nie wiem dlaczego właśnie takiej-a może nie chcę wiedzieć!
Myślami jestem z bratem.Wczoraj rozmawiałam z nim...SERDUCHO ŚCISKA!Mój brat,zawsze tak silny,uśmiechnięty,czasem zamyślony jest chory, a ja nie wiem czy wyzdrowieje.W szpitalu jest już około miesiąca,na dalsze leczenie ma być przewieziony z Bydgoszczy do Warszawy.Przypominają mi się słowa piosenki-posłuchajcie:

 Powtarzam to nie pierwszy raz-Jestem dumna,że mam takiego brata.BRACIE KOCHAM CIEBIE-wiem,że tego nie przeczyta,może kiedyś pokażę mu ten post,tak jak niegdyś kartki z pamiętnika.

Z SERDUCHEM NA DŁONI
MARIKA


poniedziałek, 1 września 2014

W końcu mam Dersonval

Witam Was Kochane
Mam nadzieję,że dopisują Wam humory ,mimo że za oknem szaro i słoneczka brak.

Od dawna zastanawiałam się nad zakupem Dersonvalu-myślałam,myślałam...w końcu z odsieczą przybyła moja przyjaciółka(pozdrowionka).Decyzja zapadła -kupuję!
I tak Dersonval-Derma Wand,znalazł się w moich rękach-wow!
Byłam pozytywnie zaskoczona opakowaniem i zawartością.
Zerkam...
I widzę:
Wojtka mina była bezcenna!Dobrze,że wiedział do czego służy Dersonval...

W ogóle co to jest Dersonwal-Derma Wand?

Darsonval jest to rewolucyjne urządzenie kosmetyczne, które może być używane zarówno w domu jak i w profesjonalnych salonach kosmetycznych. Do jego obsługi wystarczy wiedza z załączonej instrukcji w języku polskim.
Urządzenie to służy do elektroterapii z wykorzystaniem zalet oddziaływania prądów D'arsonvala. Proponowane urządzenie produkuje w miejscu zetknięcia peloty (wymienna końcówka urządzenia) ze skórą ozon, czyli inaczej wzbogacony tlen trój-cząsteczkowy (O3). Jest on całkowicie bezpieczny i od lat skutecznie stosowany w walce z wieloma problemami skórnymi takimi jak: wypryski, egzemy, blizny, trądzik, odbudowy skóry itp.



- Delikatnie ujędrnia i wygładza skórę

- Skutecznie redukuje zmarszczki (efekt liftingu)

- Poprawia ukrwienie skóry

- Bezpośrednio ściąga rozszerzone pory
- Przeprowadza działanie bakteriobójcze (naturalna dezynfekcja terapią ozonową)
- Hamuje wydzielanie sebum, czyli nadmiernego tzw. łojotoku

- Silnie pobudza procesy regeneracji i odnowy skóry

- Walczy ze zmianami trądzikowymi

- Stymuluje skuteczne złuszczanie martwego naskórka

- Przywraca zdrowy promienny wygląd cery




ZASTOSOWANIE DERMA-WAND



- likwidowanie ropnych krost oraz blizn po nich pozostających

- zwalcza zapalenie mieszków włosowych

- hamuje łojotok skóry

- redukuje zmarszczki zarówno mimiczne jak i związane ze starzeniem się

- zwalcza opryszczki, w tym wargową

- likwiduje trudne do określenia świądy skóry

- rozstępy

- łupież wynikający z chorób skóry, również nawracający, wypadanie włosów, przetłuszczanie się, zaburzenia procesów odżywiania cebulki włosa, zamykanie łuski włosów

- egzemy

- zaburzenia czucia skóry

- długo nie gojące się rany, terapia blizn

- ujędrnianie skóry, dotlenianie i wspieranie mikrokrążenia

- stymulacja złuszczania martwego naskórka

- ściąganie i domykanie porów

- odmrożenia


- Urządzenie wyposażone jest w cztery końcówki :

- Grzybek - twarz, dekolt,plecy- powierzchowna dezynfekcja skóry, zamykanie porów,

- Grzebień - przeznaczony specjalnie do skóry głowy,

- Łezka oraz Końcówka punktowa - do stosowania w trudno dostępnych miejscach,
- Produkt jest fabrycznie nowy, zapakowany jest w estetyczne pudełko,

- instrukcja w języku polskim,

- Gwarancja - 12 miesięcy





Dane techniczne :



- Zasilanie :110-240V ( 50-60Hz)

- Moc: 10W,

- Urządzenie jest bezpieczne w użytkowaniu- posiada certyfikat bezpieczeństwa CE,
Mam nadzieję,że moje cudeńko spełni się w 100 procentach.Oczywiście napiszę jak się sprawuje.
                                                                  -II-


Niewyraźne zdjęcie zdjęcia przez folię(mokre włosy) .Zastanawiam się nad grzywką.Pewnie się zdecyduję,a co tam!



KOCHANE JESZCZE RAZ DZIĘKUJĘ ZA SŁOWA WSPARCIA-WIELE DLA MNIE ZNACZĄ!

Z SERDUCHEM NA DŁONI
MARIKA

wtorek, 19 sierpnia 2014

Dziękuję Wam!/Małe zakupy

Witam Was kochane

W końcu piszę!Serce mi wali-czy dam radę?
Zaczynam.

Pisałam,że mój brat jest w szpitalu-serduszko.
Na początku  nie odwiedzałam go często  z jednego powodu-nie byłam w stanie spoglądać na Jego cierpienie,a i dla Niego nie byłoby to dobre.

W niedziele byliśmy u mojej mamy po dzieciaczki(wakacje u babci i cioci-tylko wujka brak),przy okazji odwiedziliśmy Roberta.

"Weszliśmy do pokoju,w którym leżał mój brat...spał..słodko jak dzieciak-NIE WYTRZYMAŁABYM  gdyby nie Wojtek,nie mogłam patrzeć na brata w takim stanie,na mojego kochanego braciszka,który obiecał być dla mnie tatą i doskonale się z tego wywiązywał.
Podeszłam,chwyciłam go za dłoń,zaczął się budzić...Jego uśmiech był bezcenny!Tak bardzo się cieszył z naszej wizyty.
Był taki spokojny,w Jego oczach zauważyłam smutek...pewnie tęskni za tatą(patrząc się na niego,jego uśmiech twarz,gestykulację jest jego odzwierciedleniem) i to bardzo.Wspominaliśmy dzieciństwo,na chwilę uciekliśmy od rzeczywistości-było wspaniale.
Ciężko spoglądać na osobę tak kochaną,która cierpi.


KOCHANE DZIĘKUJĘ ZA WASZE WSPARCIE,SŁOWA OTUCHY,KŁANIAM SIĘ!

                                                                       -II-
W drodze do brata,Wojtek zatrzymał się przy Galerii,poprosił bym poczekała tłumacząc ,że musi kupić mi koktajl w razie hipoglikemii(za mało cukru we krwi).
Pojawił się po kilkunastu minutach z koktajlem i dziwnym uśmiechem.Jak gdyby nic położył torbę Yves Rocher,a tam...
Maskara(moja ulubiona Sexy Pulp!)i próbki.Pierwsze moje pytanie:"Kupiłeś mi tą maskarę?","Nie -kochanie założyłem kartę"-wspominałam mu  ,że przy założeniu karty można otrzymać prezent,zapamiętał i poszedł-zadziwił mnie!
Lubię ten ocet,włosy są błyszczące,lejące,po prostu podoba mi się efekt!

Wstąpiliśmy również do Focusa-chciałam skorzystać z promocji i zakupić serum Biovax oraz wodę termalną Uriage.
NIESTETY,przypomniałam sobie o Organique...woski,oj te woski.
Wysłałam W.do Superpharm,a sama delektowałam się magicznym aromatem samego sklepu.
Zdziwiałam się ,że jest tyle nowości,nie wiedziałam które cudeńka mam wybrać.Ograniczyłam się do kilku pachnących  perełek.
Jestem zachwycona!
Biovax -to na dzień dzisiejszy moje ulubione serum.Spełnia obietnice producenta.Po jego użyciu włosy są mięciutkie,błyszczące,czego nie zauważyłam używając Gliss Kur.
Ostatnio podrażniłam sobie skórę głowy,kolejny raz pomogła mi emulsja Emolium.


"Niebieskiej"wersji nie miałam,po "różowej byłam zafascynowana!

P.S.
Przed wyjazdem
-"Emilciu,bądź grzeczna,słuchaj babci..."
-"Mamooo,przecież nie jestem dzieckiem..."

Z SERDUCHEM NA DŁONI
MARIKA