Witam Was Kochane
Mija dzień,pełen refleksji i wspomnień.
ZAPALĘ ZNICZ
OFIARUJĘ RÓŻĘ
UKLĘKNĘ
SCHYLĘ GŁOWĘ...
DLA CIEBIE TATO!
O tym dniu pięknie napisała Katsunetka.
Pod koniec mszy,Emilka wyjęła balonik i zaczęła dmuchać...
Wszyscy zaczęli na nią dziwnie spoglądać...
A ona tylko chciała wypuścić balonik do dziadka
Z SERDUCHEM NA DŁONI
MARIKA
Dzieci modlą się na swój sposób :)
OdpowiedzUsuńMoja dwuletnia siostrzenica tańczyła kiedyś na środku kościoła ;)
Zdenerwowało mnie to, że w taki dzień ludzie przy cmentarzu sprzedawali zabawki...
Balonik dla dziadka, jakie to fajne i oryginalne, dzieci mają specyficzną wrażliwość i wyobraźnię.
OdpowiedzUsuńWidzę, że moja "tradycja" poszła w świat. :) Nawet nie wiesz jak milo mi to czytać, brakuje mi słów.
OdpowiedzUsuńOoo tak balonik - fajny symbol. :) Ja dzis byłam na grobie dziadka i kuzynki, której nigdy nikt nie poznał. :(
OdpowiedzUsuń<3
OdpowiedzUsuńKochana Emila ;***
OdpowiedzUsuńPozdrawiam ;*
Miśka
Kochana, dla mnie to rowniez bardzo ciezki, pelen refleksji dzien i rowniez zapalilam znicze dla moich Rodzicow. Niestety w tym roku jest mi jeszcze ciezej, bo nie moglam byc na Ich grobie. 3maj sie Sloneczko :***
OdpowiedzUsuńNie potrafię poczuć tego co Ty bo oboje rodziców mam jeszcze w domu w zasięgu ręki, ale serdecznie współczuję trzymaj się :*
OdpowiedzUsuń