Moje włosy w ostatnich tygodniach.

Witam Was Kochane

Lipiec nie był najgorszym miesiącem w pielęgnacji mych włosów , jednak do najlepszych również nie należał.
Zauważyłam,że moje włosy lubią minimalizm.Do tej pory przed myciem nakładałam olejek na skórę głowy(Sesa,Khadi)na długość kokosowy,z pestek winogron,avokado.Po  1-2 h zmywałam,po czym nakładałam maskę,czasem ich mix,na około 1h.i tak co drugi dzień.
Włosy się "przejadły".
Spróbowałam myć je delikatnym szamponem-neutralny Natura Syberica,czy też Love2mix-jagody i perły.Nakładałam lekką odżywkę bądz maskę-Glorię,Alterrę i dokładnie zmywałam.
To im wystarczyło-bez olejków,bez kremowania.
Oczywiście oczyszczałam włoski Pilomaxem-specjalnie przeznaczonym do tego szamponem.
Gdy przestałam wcierać olejki w skórę głowy,zauważyłam zmniejszone ich wypadanie.
Wiem,że moje włosy kochają zmiany,odstawienie Khadi,Sesy to  zmiana,na którą zareagowały pozytywnie-do czasu.

PRODUKTY  UŻYWANE W LIPCU I SIERPNIU

1.SZAMPONY

1.PILOMAX-szampon oczyszczający-Bardzo dobry!
2.Love2mix -jagody i perły-podobnie jak Kamila nie wiem,co o nim myśleć.
3.Love2mix-pszenica żółtko(brak na zdjęciu)-miałam możliwość stosowania dzięki kochanej Michasi-wspaniały pod każdym względem-dobrze myje,nie podrażnia,odżywia,włosy sie nie plączą a zapach-cud!
4.Szampon neutralny Natura Siberica(również nie ma na zdjęciu)-odkryte cudo.Skóra głowy naprawdę jest ukojona,nie swędzi-Recenzja o nim niebawem.

2.ODŻYWKI

1.Maska Alterra-często używam jako odżywki-sprawdza się idealnie w jednej i drugiej roli.
2.Odżywka Balea-kokos z kwiatem Tiare-Spisuje się bardzo dobrze.
3.Odżywka Alverde z hibiskusem-moje włosy ją pokochały ,otrzymałam ją od Michasi
3.MASKI

1.Niezawodna Alterra.
2.Maska PILOMAX do włosów ciemnych-POLECAM.
3.Maska Love2mix-jagody i perły-myślałam,że będę zachwycona działaniem,niestety jej koleżanka z mango jest o wiele lepsza.
4.Gloria-używam bez półproduktów,jest lekka-po prostu bardzo ją lubię!
4.OLEJE
Jak wspominałam,unikałam ich.W małych ilościach na włosach gościł olej z pestek winogron.

5.WCIERKI

1.Serum na porost włosów-to już druga buteleczka.
2.Kuracja wzmacniająca Joanny.
3.Seboradin z czarną rzodkwią.

Nie zapomniałam o SPIRULINIE,o peelingu skóry głowy,płukanki z rozpuszczalnej kawy przyniosły niezłe efekty,na głowie gościły również żółtka jaj .Końcówki włosów zabezpieczałam olejkiem arganowym-ARGAN OIL-Bioelixire.

Przepraszam za jakość zdjęć!Wojtek był zmęczony-perspektywa była ograniczona i to bardzo!

Z SERDUCHEM NA DŁONI
MARIKA